Polska przykładem powrotu do sportów halowych? Minister sportu: Jesteśmy dobrze przygotowani
- Jesteśmy dobrze przygotowani, co pokazuje nie tylko powrót do hal i sal, ale także to, że nasi pierwsi sportowcy pojawili się w Centralnych Ośrodkach Sportu i tam podobno praca jest już na najwyższym poziomie. Myślę, że w kolejnych dniach będą otwierane kolejne ośrodki - powiedziała minister sportu, Danuta Dmowska-Andrzejuk, która była gościem piątkowego programu "Poranek z Polsatem Sport".
W Polsce trwa mozolne odmrażanie gospodarki, a także rozgrywek sportowych na szczeblu amatorskim oraz zawodowym. Po informacji dotyczącej startu piłkarskiej PKO Ekstraklasy oraz żużlowej PGE Ekstraligi, kolejną wiadomością jest powrót do gry przedstawicieli sportu halowego. Mowa o zmaganiach koszykarzy.
- Jesteśmy dobrze przygotowani, co pokazuje nie tylko powrót do hal i sal, ale także to, że nasi pierwsi sportowcy pojawili się w Centralnych Ośrodkach Sportu i tam podobno praca jest już na najwyższym poziomie. Myślę, że w kolejnych dniach będą otwierane kolejne ośrodki, więc nasza kadra narodowa pojawi się w nich i w bardzo bezpiecznych warunkach będzie przygotowywała się do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Trzeba pamiętać, że ta przerwa nie może trwać zbyt długo. Zawodnicy powinni trenować w zbliżonych warunkach, tak jak miało to do tej pory miejsce. Myślę, że inne kraje przyglądają się temu, co się dzieje w Polsce. Jesteśmy o tyle w dobrej sytuacji, że obecnie zachorowalność na koronawirusa jest nieduża, tendencja jest spadkowa. Oby ten trend się utrzymał i obyśmy nie musieli uczynić kroku wstecz. Cieszę się, że gry zespołowe mogą wrócić. Są one na pewno bezpieczniejsze niż imprezy masowe z udziałem dzieci i młodzieży. To z pewnością dużo większe wyzwanie jak to zorganizować - powiedziała minister sportu, Danuta Dmowska-Andrzejuk.
Zobacz także: Znamy dokładną datę powrotu Energa Basket Ligi!
Polski rząd bardzo rozsądnie oraz bezpiecznie wdraża kolejne etapy powrotu do zmagań sportowców, zaczynając od małych liczb związanych z przebywaniem na obiektach otwartych i zamkniętych, aby finalnie wrócić do stanu, który miał miejsce przed pandemią koronawirusa.
- Patrzymy jak sytuacja się rozwija i jaki to ma wpływ na epidemię w naszym kraju oraz czy nie ma jakichś przypadków zachorowań u sportowców. Mamy z tyłu głowy, że musimy to obserwować, monitorować. Mam nadzieję, że wszystko będzie przebiegać zgodnie z planem. Zaczęliśmy od małych liczb, można nawet powiedzieć, że za małych, ale chyba opłacało się włożyć palec, aby następnie włożyć całą rękę. Wszyscy czekamy, aby wspierać naszych sportowców - skwitowała Dmowska-Andrzejuk.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl