Wróciła 2. Bundesliga: 13 goli w 4 meczach
Profesjonalny futbol – w czasie pandemii koronawirusa - wrócił w Niemczech, ale bez kibiców na trybunach. Trzynaście goli strzelili piłkarze w czterech sobotnich meczach drugiej ligi po wznowieniu sezonu. Tego dnia odbędzie się sześć spotkań w Bundeslidze.
Jako pierwsi po dwumiesięcznej przerwie wrócili do gry zawodnicy klubów drugoligowych. Już w 3. minucie na listę strzelców wpisał się Koreańczyk Jae-Sung Lee z Holstein Kolonia w wyjazdowym meczu z SSV Jahn Regensburg (2:2).
Iwanow: Cieszmy się piłką! Oby jak najdłużej
Po golu Azjata „przybił” pięść z kolegami z drużyny. W innych spotkaniach gracze np. dotykali się łokciami po trafieniach.
Mecze zaplecza Bundesligi rozgrywane były przy zachowaniu ścisłych zasad, m.in. medycznych. Zalecono piłkarzom, aby pamiętali o kontrolowaniu emocji i powstrzymaniu się od plucia, ściskania po bramkarz itd.
Zespoły wchodziły osobno na boisko. Nie było powitań z rywalami i sędziami. Zabrakło też dzieci zwyczajowo wyprowadzających piłkarzy.
W odległości około dwóch metrów od siebie siedzieli zawodnicy rezerwowi, a za ławkę rezerwowych służyły im tym razem trybuny (nie było na nich kibiców). Mieli założone maseczki, podobnie jak np. członkowie sztabów szkoleniowych.