Bundesliga: Szalona pogoń Mainz, remis w Kolonii (WIDEO)

Piłka nożna
Bundesliga: Szalona pogoń Mainz, remis w Kolonii (WIDEO)
fot. PAP/EPA
Kolonia remisuje z Mainz

W pierwszym z niedzielnych meczów 26 kolejki Bundesligi piłkarze FSV Mainz podjęli szaloną i udaną pogoń za FC Koeln. Na początku drugiej połowy goście przegrywali już 0:2, ale udało się im wyrównać i zdobyć bardzo cenny punkt. Gospodarze przystąpili do meczu osłabieni, bo kilkanaście dni temu w zespole wykryto trzy przypadki zakażenia koronawirusem. Z piłkarzy zachorowali Niklas Hauptmann i Ismail Jakobs, którzy po odbyciu kwarantanny już trenują, ale w niedzielę nie znaleźli się w składzie.

Gospodarze pierwszą bramkę zdobyli już w szóstej minucie, po rzucie karnym wykonywanym przez Marka Utha. Chwilę wcześniej ten sam zawodnik został nieprawidłowo zatrzymywany, bo spóźniony Moussa Niakhate złapał go wpół. Sędzia podyktował "jedenastkę".

 

Po stracie gola goście przejęli inicjatywę, ale uważnie grająca obrona FC Koeln nie pozawalała na tworzenie groźnych sytuacji. Pod koniec pierwszej połowy do głosu znów doszli gospodarze, ale do przerwy wynik się nie zmienił. 

 

Stało się to kilka minut po wznowieniu gry, a duży udział w zakończonej sukcesem akcji miał Dominick Drexler. Wprowadzony po przerwie zawodnik popisał się idealnym dośrodkowaniem na dalszy słupek, a Florian Kainz strzałem głową podwyższył prowadzenie.

 

To podziałało na graczy Mainz jak czerwona płachta na byka. Zaledwie kilka minut po stracie gola Taiwo Awoniyi, który chwile wcześniej pojawił się na boisku, zdobył pierwszą bramkę dla gości. Do wyrównania doprowadził Pierre Kunde Malong, który w 72. minucie zdecydował się na indywidualny rajd. Mocno tym zaskoczył obronę gospodarzy, bo gracze FC Koeln patrzyli na jego "slalom" jak wryci.

 

Co ciekawe, podczas meczu w Kolonii obaj trenerzy skorzystali z możliwości dokonania pięciu zmian. Ten przepis został wprowadzony na czas walki z epidemią ikoronawirusa, ale jest jedynie zaleceniem. Nie wszystkie ligi muszą się do niego stosować.

 

FC Koeln - FSV Mainz 2:2 (1:0)

 

Bramki: Mark Uth (6 - rzut karny), Florian Kainz (53) – Taiwo Awoniyi (61), Pierre Kunde Malong (72)


Żółte kartki: Jonas Hector , Florian Kainz, Elvis Rexhbecaj, Ellyes Skhiri – Dong-Won Ji, Aaron Martin

 

1. FC Koeln: Timo Horn – Benno Schmitz (83. Kingsley Ehizibue), Sebastiaan Bornauw, Toni Leistner, Noah Katterbach – Ellyes Schirí, Jonas Hector (76. Elvis Rexhbecaj) – Jan Thielmann (46. Dominick Drexler), Mark Uth, Florian Kainz (71. Kingsley Schindler) – Jhon Cordoba (83. Simon Terodde).


FSV Mainz 05: Florian Mueller – Jeremiah St. Juste, Edimilson Fernandes (69. Adam Szalai), Moussa Niakhate – Bote Baku, Pierre Kunde Malong (83. Danny Latza), Jean-Paul Boetius (83. Leonardo Barreiro), Aaron Martín – Karim Onisiwo (84. Jonathan Burkardt), Robin Quaison – Dong-Won Ji (56. Taiwo Awoniyi).

 

 

TERMINARZ I TABELA BUNDESLIGI

AB, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Gruzja - Grecja. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie