Bereszyński o koronawirusie: Przede wszystkim patrzyliśmy na dziecko
- Przede wszystkim patrzyliśmy na Leosia. To on jest teraz najważniejszą osobą w naszym domu - powiedział reprezentant Polski Bartosz Bereszyński, który 14 marca przyznał, że zakaził się koronawirusem.
"Niestety uzyskałem pozytywny wynik testu na COVID-19" – napisał w połowie marca na profilu na Instagramie Bartosz Bereszyński. Dla polskiego piłkarza były to dramatyczne dni. Jednak 22-krotny reprezentant Polski na szczęście pokonał wirusa i wyzdrowiał. Teraz obrońca Sampdorii Genua wrócił do tamtych trudnych chwil.
"Najpierw ja dowiedziałem się, że mój kolega z drużyny po badaniach na koronawirusa uzyskał wynik pozytywny. Tego samego dnia zauważyłem u mnie nietypowe objawy. Początkowo były to bóle głowy, lekki suchy kaszel i maksymalnie 37,5 stopni gorączki. Postanowiłem więc następnego dnia powiadomić o tym klub. Klub z kolei zapewnił laboranta, który przyjechał i pobrał mi wymaz" - powiedział Bereszyński w rozmowie z serwisem Anny Lewandowskiej Babybyann.com.
Reprezentant Polski dodał: "Byliśmy zapewniani, że dzieci nie mają objawów, ale wiadomo, że zawsze jest jakiś wyjątek od reguły. Poza tym rodzic zawsze martwi się o swoje dziecko. Chce je uchronić przed potencjalnym zagrożeniem i tak było w naszym przypadku. Gdy dowiedzieliśmy się, że jesteśmy zakażeni byliśmy razem, więc zdawaliśmy sobie sprawę, że jeżeli Leoś miał się zarazić, to prawdopodobnie tak się stało. Czekaliśmy i obserwowaliśmy, co się stanie. Dzisiaj możemy powiedzieć, że nic szczególnego się nie wydarzyło".
Bereszyński jest wychowankiem Lecha Poznań, ale to z Legią Warszawa świętował największe sukcesy w swojej karierze: cztery mistrzostwa kraju i dwa Puchary Polski. W 2017 roku trafił do włoskiej Sampdorii, w której występuje do dziś. W zawieszonym wciąż sezonie Serie A Polak pojawił się na murawie 17-krotnie.
Serwis Transfermarkt.de wycenia Bereszyńskiego na 6,5 mln euro.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl