Z narożnika PG: Kiedy powrót boksu? Co bierze Mike Tyson?

Tyson już dostał ofertę walki za milion dolarów!

Len Bławatnik, Ukrainiec z pochodzenia, miliarder mieszkający w Londynie, a przy okazji właściciel DAZN, zaplanował na 20 maja telekonferencję w sprawie dalszej przyszłości stacji streamingowej, która miała zrewolucjonizować oglądanie sportu na całym świecie, a boksu w szczególności. Nikt nie wie na pewno, jakie będą główne tematy rozmów, ale w przypadku boksu, szczególnie tego pokazywanego w USA, to da się przewidzieć. Z ostatnich oficjalnie dostępnych dokumentów wynika, że w 2018 roku, DAZN straciło na próbie podbicia rynku pięściarskiego w USA około 660 milionów dolarów, a od momentu ataku pandemii, sytuacja spadającej liczby subskrybentów jest dramatyczna. Przypomnijmy, że umowa kontraktowa z Canelo Alvarezem zobowiązuje zorganizowanie Meksykaninowi jeszcze ośmiu walka wartych niebagatelne 280 milionów dolarów, co na chwilę obecną wydaje się po prostu niemożliwe. To tylko jeden z wielkich kontraktów firmy Bławatnika na terenie USA, bo trzeba zapłacić także ponad 60 milionów za następne pojedynki z udziałem Giennadija Gołowkina.

Nikt z ludzi siedzących mocno w organizacji boksu w Stanach w taką opcję nie wierzy, wszyscy spodziewają się renegocjacji kontraktów z wielkimi gwiazdami ringu , szczególnie, że fortuna Bławatnika, ocenia przez “Forbes” na około 25 mld na pewno zmalała. Dlaczego? Bo specjalizuje się spekulacjach ropą naftową i wpływów z przemysłu rozrywkowego (koncerty, wielkiego festiwale), które zostały bardzo potężnie nadszarpnięte przez atak koronawirusa.

Zobacz także: Kto zyska, kto straci w boksie na pandemii?

Mike Tyson kontra Evander Holyfield, do trzech razy sztuka? 53-letni Mike Tyson oraz 57-letni Evander Holyfield już ze sobą rozmawiali na temat ewentualnej trzeciej walki... ale szczegółów co, kiedy i za ile na razie brak. Przypomnę, że panowie spotkali się w 1996 i 1997 roku - w pierwszym pojedynku Holyfield znokautował Tysona w jedenastej rundzie, zaś trzeci zakończyła się skandalem w trzeciej, kiedy “Żelazny” Tyson został zdyskwalifikowany za odgryzienie kawałka ucha rywala.

Joe Rogan, wielki fan sportów walki, komentator UFC zastanawia się, co możemy zobaczyć w trzecim pojedynku. Zwłaszcza, jeśli nie będzie badań antydopingowych. “Jeśli Tyson nie będzie testowany na obecność hormonu wzrostu, może być ciekawie. Jeśli bierze testosteron, hormon wzrostu, wszystko co się bierze podczas terapii hormonalnej, to będziemy mieli starego pięściarza, który będzie miał całe doświadczenie z przeszłości plus organizm zachowujący się tak, jakbyś był młodym człowiekiem. Jeśli Holyfield i Tyson nie będą testowani, to może być szaleństwo. Ale może on nic nie bierze, jest jednym z tych niezwykłych atletów” - kończy Rogan.

Na razie rozmowy na temat ewentualnej trzeciej walki Tyson - Holyfield nie wyszły poza złożenie deklaracji, że obaj są taką walką zainteresowani.

Bob Arum, szef Top Rank, jeden z tych promotorów w USA, który najwięcej zarabia na sprzedaży biletów na swoje gale nie przejmuje się tym, że wszyscy na razie tracą. Podczas spotkania z szefami ESPN, stacji telewizyjnej pokazującej jego walki, Arum nie tylko zapowiedział, że będzie chciał renegocjować kontrakty, ale zażądał od szefów stacji... więcej pieniędzy, bo je na organizacji gal traci. Arum zamierza wrócić z galami na ring w czerwcu, najprawdopodobniej trzema imprezami w tygodniu. Jedna z jego zmian, to fakt, że na galach mają odbywać się tylko cztery pojedynki, co wynika przede wszystkim z faktu, że kontrakt z ESPN zobowiązuje szefa Top Rank do pokazania na antenie konkretnej liczby gal pięściarskich. Jak widać, ile walk będzie na gali aż tak ważne nie jest.