Czy Bednorz znajdzie wspólny język z grupą i trenerem? Eksperci o decyzjach Heynena
– Skoro po dwóch sezonach spędzonych we Włoszech Bartosz Bednorz znalazł się w Zenicie Kazań, musiał dostać szansę w reprezentacji. Nie boję się o aspekty sportowe, bo w ostatnim czasie postawił bardzo wyrazisty stempel jakości. Zastanawiam się tylko, czy popularny "Benji" znajdzie wspólny język z całą grupą i z trenerem – powiedział w Poranku z Polsatem Sport Łukasz Kadziewicz.
W Poranku z Polsatem Sport siatkarscy eksperci dyskutowali na temat powołań Vitala Heynena. Selekcjoner reprezentacji Polski ogłosił listę dziewiętnastu zawodników, którzy wezmą udział w zgrupowaniu w Spale (1–13 czerwca).
Poznaliśmy kadrę siatkarzy na zgrupowanie w Spale. Jest Bednorz!
– Taką dziewiętnastkę można było przewidzieć. Brakowało mi trochę Norberta Hubera, ale później się okazało, że on pojawi się na drugim zgrupowaniu. Trochę się uspokoiłem, bo to jest chłopak, którego nie można stracić z pola widzenia, który jednak wciąż musi walczyć o swoje miejsce. Jest wielkim talentem, co udowodnił nie tylko w reprezentacji - choćby w czasie Ligi Narodów - ale również w PlusLidze – powiedział Tomasz Swędrowski.
– To jest hermetyczna grupa. Niestety, na igrzyska pojedzie tylko dwunastu siatkarzy. Nie wydaje mi się, by ktoś jeszcze mógł wskoczyć do tej grupy 19-20 zawodników. Musiałoby się coś stać któremuś z chłopaków, a tego nikomu nie życzymy... Jeśli wszystko będzie w porządku, to nie będzie jakiegoś nagłego strzału. Podejrzewam, że Heynen ma już w głowie dwunastkę na igrzyska olimpijskie – dodał komentator Polsatu Sport.
Łukasz Kadziewicz odniósł się natomiast do powołania do kadry Bartosza Bednorza. Współpraca z tym zawodnikiem w ostatnich sezonach nie wyglądała najlepiej. Nie chodziło tu wcale o stronę sportową, bo na boisku Bednorz prezentował się bardzo dobrze; nieprzypadkowo otrzymał nagrodę dla najlepszego przyjmującego Final Six Ligi Narodów 2019. Zdaniem byłego reprezentanta Polski, trener Heynen nie miał wyjścia – po znakomitych sezonach w Modenie i lukratywnym transferze do Kazania, 25-letni przyjmujący musiał dostać od selekcjonera kolejną szansę.
– Bartosz poszedł pod prąd. W ostatnich sezonach w Modenie nasz młody przyjmujący pokazywał, że może świecić bardzo jasnym światłem w tej konstelacji gwiazd. Presja opinii publicznej i całego środowiska też chyba miała wpływ na decyzję Vitala. Selekcjoner nie miał innego wyjścia. Skoro po dwóch sezonach spędzonych we Włoszech Bednorz znalazł się w Zenicie Kazań, musiał dostać szansę w reprezentacji. Nie boję się o aspekty sportowe, bo w ostatnich sezonach postawił bardzo wyrazisty stempel jakości. Zastanawiam się tylko, czy popularny "Benji" znajdzie wspólny język z całą grupą i z trenerem – zaznaczył Kadziewicz.
Poranek z Polsatem Sport od godziny 7:00 w Polsacie Sport, Polsacie Sport News i na Polsatsport.pl.
Przejdź na Polsatsport.pl