0:0 po bezbarwnej? Najsłynniejsze bezbramkowe remisy Polaków

Piłka nożna
0:0 po bezbarwnej? Najsłynniejsze bezbramkowe remisy Polaków
fot. PAP
Mecz Polska – Anglia 0:0 w eliminacjach Euro 2000.

Gole są esencją piłki nożnej. Zdarzają się jednak spotkania tej esencji pozbawione. Czy jednak wszystkie bezbramkowe remisy to "mecze do zapomnienia"? W historii reprezentacji Polski jest wiele konfrontacji zakończonych wynikiem 0:0, które z różnych względów pozostają w pamięci kibiców.

W dotychczasowej historii reprezentacji Polski 66 spotkań zakończyło się bezbramkowym remisem. Oczywiście remis remisowi nierówny. Zdarzało się, że wynik 0:0 był porażką, która ostatecznie zamykała Polakom drogę do awansu na wielkie imprezy (Polska – Włochy 1975 w el. ME, Polska – Anglia 1989 w el. MŚ). Bywało, że taki rezultat był poważną wpadką, wręcz blamażem biało-czerwonych (Luksemburg – Polska 1967 w el. ME, Polska – Cypr 1987 w el. ME). Wielokrotnie taki wynik pozostawiał spory niedosyt i komplikował sytuację. Zdarzały się też jednak "zwycięskie remisy" 0:0 (Polska – ZSRR w finałach MŚ 1982, Polska – Belgia 1985 w el. MŚ), albo takie, które przybliżały reprezentację do osiągnięcia celu (Polska – RFN w finałach MŚ 1978, Niemcy – Polska w finałach Euro 2016).

 

Przypomnijmy 11 bezbramkowych remisów reprezentacji Polski. Nie są to wszystkie mecze zakończone wynikiem 0:0 o największym ciężarze gatunkowym, ale z różnych względów warte zapamiętania:

 

[1965] Polska – Włochy 0:0. Pierwszy w historii oficjalny mecz z reprezentacją Włoch i inauguracja eliminacji MŚ 1966. Pierwszy bezbramkowy remis Polaków w meczu o punkty. Spotkanie rozegrano w Niedzielę Wielkanocną o godzinie 12.00. Na trybunach stołecznego Stadionu Dziesięciolecia zasiadło 45 tysięcy widzów, wśród nich ówczesny premier Józef Cyrankiewicz. Po spotkaniu chwalono grę obronną obu ekip. Polacy mogli ograć faworytów, mieli przewagę w drugiej połowie, a w ostatniej minucie zmarnowali najlepszą okazję do zdobycia bramki. William Negri odbił strzał Lucjana Brychczego, dobijał Jan Banaś, ale zrobił to zbyt lekko i włoski bramkarz bez trudu złapał piłkę. Bezbramkowy remis przyjęto w Polsce z zadowoleniem, ale też z lekkim niedosytem. Awans do finałów MŚ 1966 wywalczyli ostatecznie Włosi, a przesądziło o tym zwycięstwo 6:1 nad Polską w Rzymie.

 

[1978] Polska – RFN 0:0. Transmisję meczu otwarcia argentyńskiego mundialu oglądało ponad 1 miliard 300 milionów ludzi na całym świecie. To był wówczas rekordowy wynik. Spotkanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem również w Polsce, gdzie według ówczesnych wyliczeń mecz zobaczyło aż... 23 miliony telewidzów. 77 tysięcy widzów zasiadło na trybunach stadionu River Plate...

 

Te rzesze kibiców mocno się jednak wynudziły podczas meczu, do którego jak ulał pasuje określenie "piłkarskie szachy". Eksperci wychwalali poziom taktyczny spotkania, ale efektownych akcji ofensywnych było w nim niewiele. Im bliżej końca meczu, tym wyraźniej było widać, że remis to rezultat zadowalający obie strony. Dwaj pozostali przeciwnicy z tej grupy – Tunezja i Meksyk – wydawali się słabsi. Ostatecznie Polska i RFN awansowały do kolejnej rundy, choć nad Wisłą pozostał niedosyt z niewykorzystanej szansy na pokonanie odwiecznego rywala w tak prestiżowym starciu.

 

[1982] Polska – ZSRR 0:0. Pomiędzy inauguracją MŚ 1978 a finałami MŚ 1982 – czyli przez cztery lata – żaden mecz reprezentacji Polski nie zakończył się bezbramkowym remisem! Tymczasem w finałach hiszpańskiego mundialu Polacy aż trzykrotnie uzyskali taki rezultat. 0:0 z Włochami na inaugurację przyjęto z umiarkowanym optymizmem. 0:0 z Kamerunem było ogromnym rozczarowaniem, ale Polacy zdołali się odbudować i po efektownym zwycięstwie nad Peru awansowali do kolejnej fazy. Najważniejszym z tych bezbramkowych meczów było starcie ze Związkiem Radzieckim, które wyłoniło półfinalistę hiszpańskiego mundialu. W pierwszych spotkaniach II rundy grupowej Polska pokonała Belgię 3:0, a ZSRR wygrał z tym rywalem tylko 1:0. Remis dawał więc Polakom miejsce w półfinale i taki rezultat udało się osiągnąć.

 

Spotkanie miało dodatkowy podtekst polityczny. W Polsce trwał stan wojenny, a na trybunach Camp Nou nie brakowało flag Solidarności. Oglądając ten mecz, można odnieść wrażenie, że gra drużyny radzieckiej, która musiała wygrać, była zbyt asekuracyjna i pozbawiona ryzyka. Dopiero w końcówce meczu rywale śmielej ruszyli na polską bramkę. Być może obawiali się polskich kontrataków, niezwykle groźnych w meczach z Peru i Belgią? W pamięci kibiców pozostał taniec z piłką w narożniku boiska w wykonaniu Włodzimierza Smolarka, który "kradł" w ten sposób rywalom cenne sekundy.

 

[1985] Polska – Belgia 0:0. Kolejny "zwycięski remis" drużyny prowadzonej przez Antoniego Piechniczka, tym razem w ostatnim meczu eliminacji MŚ 1986. Ponad 70 tysięcy kibiców zgromadzonych na trybunach Stadionu Śląskiego nie doczekało się bramek, ale emocji nie brakowało. Polacy mieli tyle samo punktów co rywale, ale lepszy bilans bramek. W ostatnim meczu na własnym boisku musieli "tylko" zremisować i zdołali osiągnąć ten cel.

 

Bardzo pewnym punktem drużyny był bramkarz Józef Młynarczyk. Gospodarze nie ograniczali się jednak tylko do obrony i też mieli swoje szanse. Najlepszą z nich Zbigniew Boniek. W pierwszej połowie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego posłał potężną bombę, która obiła słupek bramki rywali. W końcówce Belgowie ruszyli do ataku. Eric Gerets próbował wymusić rzut karny za faul przed szesnastką, w kilku sytuacjach Polacy rozpaczliwie wybijali piłkę, ale udało się utrzymać korzystny rezultat. Wynik 0:0 oznaczał czwarty z rzędu awans reprezentacji Polski do finałów MŚ. Do Meksyku pojechali również Belgowie, którzy wygrali baraże z Holandią. Co ciekawe, w finałach MŚ wypadli zdecydowanie lepiej od Polaków, zajmując czwarte miejsce.

 

[1987] Polska – Cypr 0:0. Bezbramkowy remis z Holandią w Amsterdamie jesienią 1986 to najlepszy mecz reprezentacji za kadencji Wojciecha Łazarka. Taki sam rezultat w konfrontacji z Cyprem w kolejnym spotkaniu eliminacji Euro 1988 to dla odmiany jedna z największych wpadek w historii. Na trybunach Stadionu Lechii w Gdańsku zasiadło ponad 25 tysięcy kibiców, a część z nich liczyła nawet na wynik... 10:0. Spotkało ich jednak gigantyczne rozczarowanie.

 

Polska - Cypr 0:0. 30. rocznica najsłynniejszej wpadki w historii reprezentacji Polski

 

Trener Wojciech Łazarek zdecydował się na bardzo ofensywne ustawienie 1-3-2-5. W ataku zagrało więc aż pięciu zawodników: Mirosław Okoński, Jan Furtok, Włodzimierz Smolarek, Dariusz Dziekanowski i Jan Urban. Gospodarze atakowali, ale Cypryjczycy skutecznie się bronili, w wielu sytuacjach mając sporo szczęścia. Zadania nie ułatwiała pogoda. Deszcz, który przeszedł nad Gdańskiem, zamienił murawę w grzęzawisko. W takich warunkach łatwiej było się bronić, niż konstruować składne akcje... Polacy oddali około 30. strzałów na bramkę rywali, z tego zaledwie siedem celnych. Nie zdołali jednak pokonać bohatera tego starcia – cypryjskiego bramkarza Andreasa Charitou. Wpadka z Cyprem była początkiem złej passy podopiecznych Łazarka. Dla piłkarzy z Wyspy Afrodyty był to pierwszy w historii punkt w wyjazdowym meczu eliminacyjnym (MŚ i ME) wywalczony na wyjeździe.

 

[1989] Polska – Anglia 0:0. Po dwóch wyjazdowych porażkach ze Szwecją (1:2) i Anglią (0:3), Polacy mieli jedynie cień szansy na awans do finałów Italia '90. Podstawowym warunkiem było zwycięstwo w trzech ostatnich meczach eliminacji. Pierwszym było starcie z Anglią na Stadionie Śląskim. Biało-czerwoni w pierwszym meczu o punkty pod wodzą selekcjonera Andrzeja Strejlaua pokazali nową jakość i bardzo dobrą grę. Wyraźnie przeważali, zwłaszcza w pierwszej połowie, ale bramkarz gości Peter Shilton był tego dnia znakomicie dysponowany. W ostatniej minucie Ryszard Tarasiewicz zdecydował się na strzał rozpaczy z 30 metrów, po którym piłka obiła poprzeczkę angielskiej bramki...

 

[1994] Polska – Francja 0:0. Walkę o finały Euro 1996 mocno skomplikowała podopiecznym trenera Henryka Apostela zaskakująca porażka 1:2 z Izraelem na inaugurację, ale również dwa bezbramkowe remisy na własnym terenie z Francją i Rumunią. Spotkanie z ekipą Trójkolorowych rozegrano jesienią 1994 w Zabrzu.

 

Antybohaterem tego starcia był Christian Karembeu. Najpierw, po jego brutalnym faulu boisko już w pierwszej połowie musiał opuścić Marek Koźmiński. W 50. minucie Francuz wyciął szarżującego Romana Koseckiego i po drugiej żółtej kartce wyleciał z boiska. Gospodarze mieli swoje szanse, najlepszą Kosecki w pierwszej połowie. Przede wszystkim nie zdołali jednak wykorzystać czterdziestu minut gry w przewadze, choć jeszcze w ostatnich sekundach kotłowało się pod francuską bramką.

 

[1997] Polska – Włochy 0:0. Walka o miejsce w finałach mistrzostw świata 1998. Dobry występ Polaków, znakomicie zaprezentował się choćby Paweł Skrzypek, który miał wyłączyć z gry Gianfranco Zolę. Najlepszą okazję na zmianę wyniku biało-czerwoni zmarnowali w końcówce pierwszej połowy. Henryk Bałuszyński mocno uderzył z rzutu wolnego, Angelo Peruzzi odbił piłkę, a Paweł Wojtala dobijał głową z kilku metrów... Niestety niecelnie. Remis był korzystniejszy dla Włochów, którzy u siebie bez problemu wygrali z Polską 3:0.

 

[1999] Polska – Anglia 0:0. Najbardziej emocjonujący mecz w czasie selekcjonerskiej kadencji Janusza Wójcka. Obie reprezentacje rywalizowały o grę w barażach do Euro 2000. Obie miały na koncie tyle samo punktów. Dla Anglików był to jednak ostatni mecz w eliminacjach, a Polacy grali jeszcze z liderem tabeli Szwecją, która miała już zapewniony bezpośredni awans. Zwycięstwo w Warszawie dawało więc Polsce drugie miejsce, a celem minimum był remis, który przesuwał rozstrzygnięcie do ostatniego meczu.

 

W pierwszym meczu obu ekip Polacy przegrali na Wembley 1:3, ale w Warszawie zagrali bez respektu dla faworyzowanego przeciwnika. Już w 14. minucie goście mieli dużo szczęścia, gdy po dośrodkowaniu Tomasza Iwana z rzutu wolnego David Batty niefortunnie odbił piłkę głową i ta trafiła w słupek angielskiej bramki. W końcówce pierwszej połowy goście doszli do głosu, ale w drugiej części meczu biało-czerwoni znów mieli swoje szanse. Najlepszą zmarnował Radosław Gilewicz, gdy w 62. minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. W końcówce napięcia nie wytrzymał Batty, który w odstępie kilkunastu sekund popełnił dwa brutalne faule i wyleciał z boiska. Bezbramkowy remis przedłużył nadzieje Polaków, ale rozwiała je wyjazdowa porażka 0:2 ze Szwecją. Anglicy znaleźli się w barażach i po pokonaniu Szkocji zagrali w finałach Euro 2000.

 

[2012] Polska – Portugalia 0:0. Otwarcie Stadionu Narodowego w Warszawie. Towarzyskie spotkanie rozegrano dokładnie na 100 dni przed inauguracją Euro 2012. Bezbramkowy remis z naszpikowaną gwiazdami Portugalią przyjęto jako dobry prognostyk przed startem mistrzostw. Selekcjoner Franciszek Smuda nie mógł skorzystać z usług Roberta Lewandowskiego. Dobre spotkanie rozegrał bramkarz Wojciech Szczęsny. Najlepszej sytuacji dla gospodarzy nie wykorzystał w 44. minucie Ireneusz Jeleń, który strzelił obok bramki w sytuacji sam na sam z bramkarzem Rui Patricio. Jak się później okazało, był to ostatni mecz tego napastnika w reprezentacji Polski. Polacy na Euro 2012 nie zachwycili, ale w późniejszych latach stołeczny obiekt stał się bardzo szczęśliwym miejscem dla biało-czerwonych.

 

[2016] Niemcy – Polska 0:0. Obie reprezentacje rywalizowały ze sobą w eliminacjach Euro 2016. Polacy odnieśli historyczne zwycięstwo 2:0 na Stadionie Narodowym w Warszawie, a we Frankfurcie górą byli Niemcy (3:1). Obie trafiły do tej samej grupy również w finałach mistrzostw Europy. Na Stade de France podopieczni trenera Adama Nawałki rozegrali bardzo dobre spotkanie przeciwko mistrzom świata.

 

Niemcy, nawet gdy mieli inicjatywę, nie byli w stanie stworzyć zbyt wielu klarownych sytuacji, bo znakomicie spisywała się tego dnia polska defensywa. Świetnie zaprezentował się Michał Pazdan, którego nazwano po tym meczu "ministrem obrony narodowej", nie gorzej wypadł Kamil Glik. Nawet jeśli rywalom udawało się oddać strzał, Łukasz Fabiański był na posterunku. Polacy nie tylko dobrze się bronili, ale mieli też swoje szanse bramkowe. Najlepszej nie wykorzystał na początku drugiej połowy Arkadiusz Milik, który minął się z piłką po znakomitym podaniu Kamila Grosickiego. Spotkanie zakończyło się sprawiedliwym remisem, który przybliżył oba zespoły do wyjścia z grupy.

 

Na koniec kilka ciekawostek dotyczących bezbramkowych remisów reprezentacji Polski:

 

• Z 838 meczów reprezentacji Polski, 66 zakończyło się wynikiem 0:0.
• Czterdzieści z tych 66 spotkań to mecze towarzyskie. Pozostałe bezbramkowe remisy padły w meczach: mistrzostw świata (5), eliminacji MŚ (5), mistrzostw Europy (1), eliminacji ME (14), oraz igrzysk olimpijskich (1).
• Pierwszy bezbramkowy remis biało-czerwonych to spotkanie Estonia – Polska rozegrane 2 września 1925 roku w Tallinnie. Był to jedyny oficjalny mecz reprezentacji Polski przed II wojną światową, który zakończył się wynikiem 0:0. Kolejny to konfrontacja z Rumunią w 1947 roku w Bukareszcie. Pierwszy bezbramkowy remis na własnym boisku to mecz z Rumunią w Chorzowie w 1948.
• Rywale, z którymi Polacy najwięcej razy zremisowali bezbramkowo to: Irlandia, Rumunia, Włochy (po 5), Finlandia, Niemcy (po 4), Francja i Grecja (po 3). Wszystkie remisy 0:0 z Włochami miały miejsce w meczach o punkty (el. MŚ 1966, 2x el. ME 1976, MŚ 1982 i el. MŚ 1998).
• Antoni Piechniczek to selekcjoner, który zaliczył najwięcej bezbramkowych remisów – 9 (7 w czasie pierwszej kadencji + 2 w drugiej). Aż cztery z tych spotkań rozegrano w finałach mistrzostw świata (Włochy, Kamerun, ZSRR – 1982, Maroko – 1986), dwa kolejne w mundialowych eliminacjach. Dziewięć bezbramkowych remisów zaliczyli Polacy również podczas selekcjonerskiej kadencji Andrzeja Strejlaua, ale w jednym z tych spotkań (z Egiptem w 1991 roku) na ławce trenerskiej zastępował go jego asystent – Lesław Ćmikiewicz.
• Jak często Polacy remisowali bezbramkowo w poszczególnych dekadach? Najwięcej wyników 0:0 przyniosły lata 1990–99 (17). W latach 2010–19 było 11 takich meczów, a w latach 1980–89 – 10 spotkań.
• Ostatni do tej pory bezbramkowy remis to mecz Polska – Austria rozegrany 9 września 2019 roku w Warszawie, w ramach eliminacji Euro 2020. To jedyny rezultat 0:0 w dotychczasowej pracy trenera Jerzego Brzęczka z reprezentacją.

Robert Murawski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie