Czy słusznie zakończono niższe ligi? "Związki umywają ręce"
Czy sezonu niższych lig piłkarskich nie dało się rozegrać do końca? Czy nie można było poczekać na decyzje rządu związane z odmrażaniem sportu? O zakończeniu rozgrywek dyskutowali goście programu "Cafe Futbol".
Na początku maja Polski Związek Piłki Nożnej (PZPN) poinformował, że rozgrywki seniorów w ligach od czwartej w dół oraz wszelka rywalizacja młodzieżowa zostały w sezonie 2019/20 zakończone.
Rozmowa na ten burzliwy temat toczyła się w Cafe Futbol między ekspertami Romanem Kołtoniem i Cezarym Kowalskim oraz zaproszonymi gośćmi, byłym piłkarzem Markiem Chojnackim i prezesem Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej Pawłem Wojtalą rozpoczęła się spokojnie.
- Należy się zastanowić, czy prezesi związków wojewódzkich nie za szybko podjęli decyzję "zamykamy sezon". Tu rozumiem Czarka, który mówi, że od 1 czerwca będzie czwarty etap odmrożenia i będą możliwe zgromadzenia 50 osób, to dlaczego nie go dograć? - rozpoczął Kołtoń.
Jak usłyszał w odpowiedzi od Wojtali, "ten trudny okres powinniśmy już zamknąć".
- Pamiętajmy, że sezon piłkarski kończyłby się 30 czerwca - dodał.
Zobacz też: Kowalski o sprawie Motoru i Hutnika: Boniek wkroczył za późno
Kowalski zwrócił także uwagę, że młodzi piłkarze którzy zakończyli grę na jesieni ubiegłego roku, nie wejdą na boisko przez dziesięć miesięcy.
- Ale panowie, o czym wy mówicie, do kogo możemy mieć pretensje, że jest koronawirus, że wszystko zostało zablokowane - zirytował się Wojtala.
- Ale wy umywacie ręce - odparł Kowalski.
- Od czego umywamy ręce? Od tego, że musimy przygotować sezon? Od tego, że 1 sierpnia przygotowujemy nowe rozgrywki? - usłyszał w odpowiedzi.
Do rozmowy włączył się również Chojnacki, który zaproponował, jego zdaniem "bardziej sportowe rozwiązanie".
- Pierwsza część gra o awans do wyższej klasy, a pozostali - o utrzymanie. Nic by się nie stało, gdyby tych osiem spotkań zostało rozegranych od czerwca - dodał.
Ostatecznie sytuację starał się załagodzić prezes Wielkopolskiego ZPN.
- Wszyscy albo większość z nas chce wystartować z grą najpóźniej od 1 sierpnia. Pamiętajmy, że podjęliśmy decyzję, że nikt nie spada od III ligi w dół, więc tych poszkodowanych z naszej perspektywy jest mniej, daliśmy szansę jeszcze raz wszystkim. Następny sezon będzie trudniejszy, będzie więcej drużyn, ale wszyscy znają te zasady. Musimy być przygotowani na to, że w którymś momencie rozgrywki mogą zostać zatrzymane, tak, żeby nie było żadnych wątpliwości - zakończył.