Nie żyje legenda Manchesteru City
W wieku 73 lat zmarł Glyn Pardoe - legenda Manchesteru City. Piłkarz, który bronił tylko barw Obywateli", ciągle pozostaje najmłodszym debiutantem w historii klubu.
Pardoe w 1962 roku, kiedy po raz pierwszy wystąpił w meczu Manchesteru City, miał 15 lat i 314 dni. Do dzisiaj nikt młodszy nie założył koszulki "Obywateli" na oficjalny mecz pierwszej drużyny. 73-latek często jest określano jako najlepszy angielski piłkarz, który nigdy nie zagrał w reprezentacji.
Zobacz także: Nie żyje były piłkarz PSG. Miał 24 lata
Zaczynał karierę jako napastnik, lecz w 1966 został przesunięty na pozycję lewego obrońcy, mimo że był prawonożny. W tej roli radził sobie bardzo dobrze. Rozwój jego kariery został zatrzymany cztery lata później, kiedy doznał wielu kontuzji. Zakończył karierę w 1976 roku, zostając członkiem sztabu szkoleniowego.
Był częścią Manchesteru City, który świętował wiele sukcesów w latach 60'. Wywalczył m.in. mistrzostwo Anglii, Puchar Anglii, Puchar Ligi oraz Puchar Zdobywców Pucharów. W tych ostatnich rozgrywkach "Obywatele" ograli Górnika Zabrze 2:1, a Pardoe rozegrał 90 minut.
Pardoe grał dla klubu w latach 1962-1976. Rozegrał przez ten czas 380 spotkań.
29 października 2019 roku w pierwszej drużynie "Obywateli" zadebiutował Tommy Doyle - wnuk Pardoe.
Legendarny piłkarz City zmarł we wtorek rano.
Przejdź na Polsatsport.plEveryone at City is deeply saddened to learn of the passing of Glyn Pardoe.
— Manchester City (@ManCity) May 26, 2020
Our thoughts and condolences go out to his friends and family at this difficult time. pic.twitter.com/lfby2aCGj2