Pierwszy gol w polskiej piłce po przerwie! Cudowny strzał (WIDEO)
W efektowny sposób przywitał się z kibicami Walerian Gwilia. Pomocnik Legii Warszawa zdobył pierwszą bramkę w polskiej piłce po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa. Po jego trafieniu Legia objęła prowadzenie w meczu Totolotek Pucharu Polski z Miedzią Legnica.
Piłkarscy kibice w całej Polsce długo czekali na powrót futbolu. Po pauzie spowodowanej epidemią koronawirusa doczekaliśmy się w końcu spotkania Totolotek Pucharu Polski w którym Miedź Legnica zmierzyła się z Legią Warszawa. W pierwszej połowie tego pojedynku zobaczyliśmy tak bardzo wyczekiwaną bramkę – pierwszą w polskiej piłce po przerwie.
Autorem trafienia był Walerian Gwilia. Reprezentant Gruzji w 17 minucie skorzystał z błędu popełnionego przez defensywę Miedzi. Pod polem karnym Łukasza Załuski odbiorem popisał się Jose Kante, który dograł do Gwilii, a ten bez zastanowienia huknął na bramkę pierwszoligowca. Piłka po potężnym strzale wylądowała w siatce, a 26-latek wraz z kolegami mógł świętować swojego siódmego w tym sezonie gola i prowadzenie Legii.
Atomowe uderzenie Gwilii może być ozdobą ćwierćfinałów Totolotek Pucharu Polski. W środę odbędzie się ostatni mecz 1/4 - PGE FKS Stal Mielec zagra na swoim stadionie z Lechem Poznań. W półfinałach zameldowali się już piłkarze Cracovii i Lechii Gdańsk.
Transmisja spotkania PGE FKS Stal Mielec - Lech Poznań w środę od 20:10 w Polsacie Sport. Wcześniej zapraszamy na przedmeczowe studio.
Przejdź na Polsatsport.pl