Gwiazdor UFC do Jonesa: „Człowieku, ludzie nie dostają więcej pieniędzy”
Mistrz skrytykował drugiego mistrza. Były czempion wagi ciężkiej Daniel Cormier (22-2-1NC, 10 KO, 5 SUB) wyśmiał wypowiedzi Jona Jonesa (26-1-1NC, 10 KO, 6 SUB), który skarżył się na zbyt niską stawkę, jaką miałby dostać za przejście do wyższej dywizji i walkę z Francisem Ngannou (15-3, 11 KO, 4 SUB).
W ostatnich dniach Jones rozpisywał się na Twitterze na temat nieudanych negocjacji z UFC, dodając, że rozważa nawet przejście na emeryturę.
- Jest mi smutno, że organizacja nie widzi wartości w mojej walce z najstraszniejszym zawodnikiem wagi ciężkiej na świecie – stwierdził.
I’ve had some time to think about it and Im a lot less emotional. Just sad that the ufc doesn’t see my value against the scariest HW in the world. Jan I guess you’re next in line #badbusiness #shocked
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) May 22, 2020
Słowa „Bonesa” spotkały się z krytyką Cormiera, który nie chciał jednoznacznie obwiniać UFC za brak konkretów w sprawie walki.
- Jakiego rzędu kwoty zażyczył sobie Jon? Pamiętam moment, w którym mieliśmy razem walczyć i mówił, że otrzymał dziesięć milionów dolarów, Jeśli dostajesz takie pieniądze i połowa pochodzi z walki, a drugie tyle z PPV, to nie jest to zła sprawa. Człowieku, ludzie nie dostają więcej pieniędzy za przejście do kategorii ciężkiej – skarcił rywala.
Po chwili zastanowienia przyznał jednak, że jemu zaproponowano wyższą kwotę.
- Przepraszam, kłamałem, zapłacono mi więcej – śmiał się.
Amerykanin jako punkt odniesienia w negocjacjach Jonesa z UFC przyjął kwotę dwudziestu milionów dolarów, zastrzegając, że to tylko jego założenia.
- Jeśli poprosiłeś o dwadzieścia milionów, a zarobiłeś pięć w ostatnim pojedynku, to nie dostaniesz aż tyle. Jeśli prosisz o taką kwotę, to czy naprawdę chcesz walki? - zastanawiał się.
Słusznie zresztą, bo jak ostatnio stwierdził Jones, dorobek nie jest w tym momencie dla niego tak ważny, jak pieniądze. - Nie na tym etapie kariery – mówił.
Zobacz też: Jones nie dogadał się z UFC! To znakomite wieści dla Błachowicza
Były mistrz królewskiej dywizji zarzucił „Bonesowi” niekonsekwencję.
- Chcesz przejrzystości? To sam od tego zacznij. Podaj kwotę, jaką rzuciłeś – mówił i ocenił, że UFC zapłaciłaby Jonesowi siedem, czy nawet osiem milionów dolarów plus bonus z PPV.
Wiele wskazuje jednak na to, że do pojedynku nie dojdzie, a kolejnym celem Jonesa będzie Polak Jan Błachowicz. To Cormier ocenił z kolei jako „rozczarowanie”.
Przejdź na Polsatsport.pl