Co z Memoriałem Wagnera? Prezes fundacji zabrał głos
Luzowanie obostrzeń związanych z koronawirusem idzie coraz dalej i coraz mocniej. Wciąż jednak zamknięte są polskie granice i wciąż nie można organizować imprez sportowych w halach. To dwie najważniejsze bariery do rozegrania XVIII edycji Memoriału Wagnera. 15 czerwca granice zostaną może otwarte. Co to oznacza dla organizatorów krakowskiej imprezy?
Jesteśmy gotowi, czekamy w blokach startowych, z niczego nie rezygnujemy – mówi prezes Fundacji Huberta Jerzego Wagnera, Jerzy Mróz. – Na dziś w naszej sytuacji nic się nie zmienia. Mamy datę, halę, uczestników. Jeśli będą warunki zorganizujemy XVIII Memoriał w pełnej formule. Wystarczy nam dosłownie kilka dni.
Impreza została zaplanowana na weekend 9-11 lipca. Do Polski miały przylecieć reprezentacje Argentyny, Iranu i Tunezji. Miejscem rozgrywania zawodów ma być krakowska Tauron Arena. Na początku marca organizatorzy memoriału zaczęli nawet sprzedawać bilety na mecze, ale z oczywistych względów wstrzymali procedurę.
Gdy wybuchła pandemia koronawirusa pojawiły się głosy, że być może impreza odbędzie się w krajowym zestawieniu. Poza reprezentacją, wzięłyby w niej udział kluby. Dziś to już nieaktualne.
- Albo organizujemy pełny memoriał, albo przekładamy imprezę na przyszły rok. Ze wszystkim jesteśmy gotowi. Możemy z decyzją czekać nawet do 20 czerwca. To nasz XVIII Memoriał Wagnera, nie potrzebujemy więc dużo czasu, by się przygotować – deklaruje Mróz.
- Jedno co może się na pewno zmienić, to hala. Jeśli nie będziemy mogli wpuścić kibiców, nie ma sensu wynajmować Tauron Areny. Skorzystamy wówczas ze znajdującej się obok mniejszej hali – zapowiada prezes fundacji.
Co z uczestnikami? Iran był jednym z najbardziej dotkniętych koronawirusem krajów na świecie. Argentyna swą przestrzeń powietrzną zamknęła w połowie marca. Czy federacje krajów, które miały wziąć udział w imprezie wciąż są zainteresowane przylotem do Polski, czy będą w stanie to zrobić?
- Na dziś mamy deklarację, że wszyscy chcą. A czy będzie to możliwe? Wciąż nikt tego nie wie. Rozmawiamy też z innymi federacjami – jest w Europie przecież wiele silnych reprezentacji. Serbia, Czechy, Niemcy czy Rosja – nie wykluczam ich przyjazdu w miejsce tych drużyn, które mieliśmy potwierdzone. Ale to na razie wciąż wróżenie z fusów. 4 czerwca odbędzie się pierwsze normalne posiedzenie zarządu PZPS, którego jestem członkiem. Po tym spotkaniu będziemy wiedzieli więcej – deklaruje Jerzy Mróz.
Przypomnijmy, że już w poniedziałek w Spale zbiera się reprezentacja Polski siatkarzy. Na razie nie ma 100% pewności czy uda się zorganizować dla niej jakieś sparingi, ale prezes PZPS Jacek Kasprzyk zdradził, że federacja finalizuje rozmowy na temat. Negocjacje toczą się przede wszystkim z ościennymi krajami. Obie kadry – męska i żeńska mają zagrać po cztery sparingi. Gdyby doszedł do tego jeszcze Memoriał Wagnera, sezon kadrowy choć trochę dałoby się uratować.
Przejdź na Polsatsport.pl