Miller przed Babilon MMA 13: Kluczowa będzie stójka
- Zrobię wszystko, by udowodnić, że zasługuję na więcej walk – mówi Sylwester Miller (8-3, 6 SUB), który w piątek wystąpi na gali Babilon MMA 13 w Radomiu. Zmierzy się tam z Piotrem Kamińskim (5-3, 3 SUB, 2 KO), który ma passę trzech wygranych z rzędu.
W czwartek zawodnicy spotkali się na tradycyjnej ceremonii ważenia. Choć Miller ma kontrakt na jedną walkę, liczy jednak, „że nie jest on przypadkowy”.
- Zrobię wszystko, by udowodnić że zasługuję na więcej. Armia Fight Night nie robi też przeciwwskazań, abym mógł zawalczyć. Czasy są jakie są, cieszę się, że w ogóle udało się tę walkę zgrać – mówił.
Jak zapowiedział, kluczową pozycją w piątkowej walce będzie prawdopodobnie „stójka”.
- Jestem zawodnikiem parterowym i to moja płaszczyzna dominująca. Z Piotrkiem mamy jednak podobne warunki fizyczne, więc myślę, że będziemy tłuc się w stójce – przyznał.
Zobacz też: Czas na pierwszą galę MMA w Polsce! "Życie pisze swoje scenariusze"
Aby zawodnicy w ogóle mogli myśleć o możliwości wejścia do klatki, musieli przejść test na obecność koronawirusa.
- Badania zostały wykonane, a godzinę temu [w czwartkowe popołudnie – przyp. red.] zostałem poinformowany, że wynik jest negatywny. Oczywiście była jakaś niepewność, ale na szczęście wszystko jest w porządku – mówił Miller.
W związku z wprowadzonymi obostrzeniami, fighterzy nie mogli przeprowadzić typowych treningów, jednak - jak przekonywał zawodnik ze Stalowej Woli - nie rezygnowali z jak najlepszego wykorzystania czasu.
- Robiłem wszystko, by móc jak najlepiej się przygotować. Nie miałem możliwości, by trenować w klubie, ale dużo ćwiczyłem na jednostce, bo jestem zawodowym żołnierzem. Dużo biegałem, chodziłem na siłownię. Zobaczymy, kto lepiej trafił z formą – zakończył.
Transmisja gali w piątek od godziny 20:00 w Polsacie Sport, Polsacie Sport Fight i Super Polsacie.
Przejdź na Polsatsport.pl