Najlepiej przyjmujący siatkarz PlusLigi wzmocnił Asseco Resovię
Asseco Resovia ogłosiła kolejny transfer. Nowym libero drużyny z Podkarpacia został najlepiej przyjmujący siatkarz PlusLigi minionego sezonu – Michał Potera. Zawodnik związał się z klubem dwuletnim kontraktem.
Potera od ośmiu lat występuje w PlusLidze. Wystąpił w 233 meczach, pojawiając się na boisku w 908 setach. W tym czasie reprezentował barwy AZS Politechniki Warszawskiej (2012–14), Indykpolu AZS Olsztyn (2014–16) i MKS Będzin (2016–20). W tym ostatnim klubie spędził ostatnie cztery lata, po których postanowił zmienić otoczenie.
32-letni libero urodził się w Rybniku i w tym mieście rozpoczął swoją przygodę z siatkówką w RMKS Rybnik, a później w TS Volley Rybnik. Potera ma za sobą także występy w kadrze B reprezentacji Polski, z którą zagrał w 2009 roku na Uniwersjadzie w Belgradzie.
Najlepszy przyjmujący dwóch ostatnich sezonów w PlusLidze, Michał Potera, będzie naszym nowym libero! 🏐🔥💪#AssecoResovia #PlusLiga #volleyball pic.twitter.com/Dm9Fzi6lHM
— Asseco Resovia (@AssecoResovia) May 27, 2020
W sezonie 2019/20 zajął pierwsze miejsce w rankingu na najlepszego przyjmującego PlusLigi, z dokładnością przyjęć na poziomie 61,54 %. Tym samym obronił pozycję sprzed roku, gdy także był najlepiej przyjmującym siatkarzem ligi.
Sezon na cztery z plusem? Doświadczony libero wśród objawień PlusLigi
Potera znalazł się w drużynie największych oczarowań ligowego sezonu 2019/20, wybranej w kwietniu przez ekspertów Polsatu Sport.
– Nie lubię oceniać swoich występów. Szczerze mówiąc, nie do końca patrzę w te statystyki. Fajnie, że się znalazłem w czubie. Na tej pozycji mamy wielu wspaniałych zawodników. Mógłbym wymienić Jakuba Popiwczaka, Damiana Wojtaszka, który grał w tym sezonie rewelacyjnie, Pawła Zatorskiego, który jest klasą dla siebie, Jędrzeja Gruszczyńskiego czy Michała Ruciaka oraz jeszcze kilku innych. Ja siebie nigdy nie ocenię na "szóstkę", bez względu na to, jaki mecz bym zagrał. Uważam, że nasza linia przyjęcia dobrze funkcjonowała i za ustabilizowanie tego elementu w zespole, wystawiłbym sobie może cztery i pół – przyznał wówczas w magazynie #7strefa.
Przejdź na Polsatsport.pl