Szczypior z wielką osobowością. Kto zachwycił Kadziewicza?
Po dwóch sezonach spędzonych poza Polską, Paweł Halaba powrócił do PlusLigi w wielkim stylu. Zanotował znakomite występy w barwach Trefla Gdańsk przekonując do siebie wielu kibiców. W tej grupie jest Łukasz Kadziewicz. - Wniósł do drużyny nie tylko jakość sportową i energię, ale także ogromną osobowość - skomentował w "Prawdzie Siatki".
W latach 2015-2017 Halaba występował w barwach AZS Politechniki Warszawskiej. Nie odgrywał tam jednak pierwszoplanowej roli, więc zdecydował się na wyjazd z kraju. Spędził po jednym sezonie w Czechach i Niemczech, po czym wrócił do PlusLigi, by zasilić szeregi "gdańskich lwów".
W Gdańsku 24-letni przyjmujący zanotował znakomity sezon. Zdaniem Kadziewicza wyjazd zaprocentował, bo po powrocie przyjmujący udowodnił swoją sportową jakość i zaprezentował niebanalną osobowość.
Kolejny atakujący zostaje w Suwałkach
- Ten szczypiorkowaty chudzinka wniósł do drużyny nie tylko jakość sportową i energię, ale także ogromną osobowość. Ma przy sobie jednego z najlepszych przyjmujących w historii, Michała Winiarskiego (obecnie trener - przyp. red.). On to dźwignął. Widzieliśmy pełen entuzjazm. Halaba celebrował każdy mecz i to mi się podoba - powiedział Kadziewicz.
Podobną drogę obrali również Jan Firlej, a wcześniej Michał Kubiak. Kapitan reprezentacji Polski wyjechał aż do Izraela, by w barwach Hapoelu Kirjat Atta zebrać doświadczenie. Obecnie jest jedną z najważniejszych postaci polskiej siatkówki.
Kadziewicz zwrócił uwagę, że polskie kluby boją się podejmować ryzyka zatrudniając młodych siatkarzy, którzy nie dają gwarancji jakości. Uważa jednak, że warto dawać im szansę, zamiast zatrudniać za nieporównywalnie wyższe stawki graczy pokroju Nicholasa Hoaga, Tomasa Rousseaux, Nicolasa Marechala.
Fragment "Prawdy Siatki" w załączonym materiale wideo. Cały odcinek do obejrzenia [TUTAJ].
Przejdź na Polsatsport.pl