Kąkolewska jednak nie wróci do Polski? Dostała intratną propozycję
Agnieszka Kąkolewska od dłuższego czasu łączona była z powrotem do Polski, gdzie miała zagrać w barwach Grupy Azoty Chemika Police. Do gry o reprezentantkę naszego kraju niespodziewanie włączył się jednak nowy gracz, o czym poinformowały włoskie i tureckie media.
Mowa o Fenerbahce Stambuł, które w ostatnim sezonie ligi tureckiej zajęło trzecią lokatę. Dzięki temu drużyna z największego tureckiego miasta będzie mogła zagrać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzyń.
Z Serie A1 do Zawiercia! Magik rozegrania siatkarzem Aluron Virtu CMC
W lidze tureckiej obowiązuje limit trzech obcokrajowców, a Fenerbahce jeszcze niedawno miało plan na obsadzenie tych trzech miejsc. Ostatnim zagranicznym elementem w układance miała być Stefana Veljković, której transfer może jednak nie dojść do skutku. Dlatego Turcy zwrócili swoją uwagę w stronę środkowej reprezentacji Polski. Kąkolewska miała dostać intratną ofertę kontraktową, o czym donoszą zarówno włoskie, jak i tureckie media.
W kwietniu "Przegląd Sportowy" poinformował, że Kąkolewska jest już praktycznie pewna tego, że w przyszłym sezonie zagra w Policach. - Z naszych informacji wynika, że ten transfer to tylko formalność, choć oficjalnie nikt tego na razie nie potwierdzi - można było przeczytać w największym polskim dzienniku sportowym.
Transfer do Grupy Azoty Chemika Police wciąż nie został potwierdzony. Gdyby jednak Kąkolewska trafiła do ekipy mistrzyń Polski, byłby to powrót do kraju po dwóch latach spędzonych w lidze włoskiej. Środkowa bloku występowała tam jeden sezon w Pomi Casalmaggiore, z którego po roku przeniosła się do Savino Del Bene Scandicci. Wcześniej Polka grała w Impelu Wrocław oraz Budowlanych Łódź.
Przejdź na Polsatsport.pl