Bułgarzy ogłosili nazwisko selekcjonera kadry siatkarzy
Bułgarska Federacja Siatkówki (BVF) poinformowała, że Silvano Prandi nadal będzie selekcjonerem reprezentacji Bułgarii. Zarząd niemal jednogłośnie zatwierdził włoskiego szkoleniowca, a jego asystentem został Nikołaj Żelazkow.
W grudniu 2018 roku Prandi po raz drugi w swej karierze objął stery bułgarskiej kadry. Po nieudanym starcie Bułgarów w mistrzostwach świata 2018, Włoch zastąpił na stanowisku selekcjonera Plamena Konstantinowa. Wcześniej prowadził tę reprezentację w latach 2008–10 i wywalczył z nią brązowy medal ME 2009. Kontrakt Prandiego miał obowiązywać do stycznia 2020 roku i miał być przedłużony w przypadku awansu do igrzysk w Tokio.
Dwaj mistrzowie świata zadecydowali! Cenne siatkarskie nabytki w Warszawie
Bułgarskim siatkarzom nie udało się wywalczyć olimpijskiej kwalifikacji. Bardzo blisko tego celu byli już podczas sierpniowego turnieju interkontynentalnego, który rozgrywali na własnym terenie – w Warnie. W decydującym starciu grali z Brazylią i wygrali dwa pierwsze sety, a w trzecim – niezwykle dramatycznym – ulegli 30:32! Takie rozstrzygnięcie dodało skrzydeł ekipie Canarinhos, gospodarze wyraźnie spuścili z tonu i ulegli w dwóch kolejnych partiach 16:25 oraz 11:15, przegrywając cały mecz 2:3.
Również styczniowy turniej kontynentalny w Berlinie nie zakończył się po myśli podopiecznych trenera Prandiego. Byli oni rewelacją fazy grupowej, w której pokonali 3:2 Francję, 3:0 Holandię i 3:2 Serbię. W półfinale nie dali jednak rady ekipie Niemiec, przegrywając 1:3, co oznaczało koniec marzeń o grze na olimpijskich parkietach.
W tej sytuacji w styczniu ogłoszono zakończenie współpracy z trenerem Prandim, a nazwisko jego następcy miało zostać ogłoszone w marcu.
– Mój kontrakt wygasł. Po tym turnieju nie mam już żadnych zobowiązań w reprezentacji Bułgarii. Pytanie brzmi, co teraz zechce zrobić kierownictwo federacji? Moim zdaniem Bułgaria musi otworzyć nowy rozdział, w którym znajdzie się miejsce dla młodych chłopców i niektórych z bardziej doświadczonych, którzy nadal będą grać w drużynie narodowej. Mój czas dobiegł końca – mówił wówczas doświadczony, 72-letni szkoleniowiec.
Jak się jednak okazało, bułgarscy działacze chcą kontynuować współpracę z Prandim. Ma on trenować reprezentację przez kolejne dwa lata, a później sery kadry ma przejąć jego asystent Nikołaj Żelazkow, który jest trenerem czołowej bułgarskiej drużyny ostatnich lat – Neftochimik Burgas. Pierwszym zadaniem tego duetu trenerskiego będzie wywalczenie kwalifikacji do mistrzostw Europy 2021.
Federacja ogłosiła również, że trenerem reprezentacji siatkarek nadal pozostanie Iwan Petkow.
Przejdź na Polsatsport.pl