Czuł się fatalnie i stracił smak. Trener Atalanty chorował podczas meczu LM
Trener Atalanty Bergamo Gian Piero Gasperini chorował na koronawirusa. Ujawnił, że był zakażony podczas rewanżowego meczu Ligi Mistrzów z Valencią. Mimo złego samopoczucia poprowadził drużynę do awansu do ćwierćfinału rozgrywek.
Te sensacyjne wiadomości dotarły do nas z Włoch. Szkoleniowiec włoskiej drużyny mimo, że czuł się fatalnie – nie został przebadany na obecność COVID-19. Jego stan pogorszył się na dzień przed rewanżowym spotkaniem 1/8 finału Ligi Mistrzów. W trakcie meczu było jeszcze gorzej.
- Kiedy spojrzy się na zdjęcia z tego rewanżu, można było zauważyć, że nie wyglądałem dobrze na ławce. To było 10 marca. – stwierdził w rozmowie z La Gazzetta dello Sport”.
Zobacz także: Zmiana lokalizacji finału piłkarskiej Ligi Mistrzów?
Gasperini przyznał nawet, że stracił smak. Później okazało się, że to jeden z objawów choroby.
– Dzień po meczu jedliśmy kolację z drużyną w restauracji z gwiazdkami Michelin i otrzymaliśmy szampana od szefa kuchni. Po spróbowaniu stwierdziłem, że smakuje jak woda, a jedzenie jak chleb.
Rewanżowe spotkanie na Estadio Mestalla zakończyło się zwycięstwem gości 4:3. W dwumeczu Atalanta wygrała 8:4 i awansowała do ćwierćfinału elitarnych rozgrywek. Nie wiadomo jednak, kiedy i w jakiej formie UEFA zdecyduje się kontynuować obecny sezon Ligi Mistrzów. Decyzję poznamy 17 czerwca.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl