Polska siatkarka wróciła do klubu po... 16 latach!
W ŁKS Łódź stawiała pierwsze kroki jako siatkarka, teraz wraca do tego klubu po... 16 latach! Magdalena Saad w sezonie 2020/21 będzie występowała na pozycji libero w ekipie "Łódzkich Wiewiór".
Rodowita łodzianka swoją karierę siatkarską rozpoczęła w 1998 roku i spędziła w Łódzkim Klubie Sportowym sześć lat. Następnie reprezentowała kolejno Dalin Myślenice (2004–06), AZS Białystok (2006–11), Atom Trefl Sopot (2011–12), Lokomotiv Baku (2012), Legionovię Legionowo (2012–14) i Wisłę Warszawa (2014–18). Ze stołecznego klubu przeszła do I-ligowego MKS SAN-Pajda Jarosław (2018–19). Poprzedni sezon był jej powrotem do ekstraklasy. W drużynie Enea PTPS Piła zagrała wiele świetnych meczów. Ma na swoim koncie mistrzostwo Polski z zespołem z Sopotu (2012), mistrzostwo I ligi z Wisłą (2017) oraz trzy akademickie tytuły MP.
Radomka Radom ściągnęła reprezentantkę Polski
Teraz czas na nowe wyzwanie. 35-letnia libero wraca do Łodzi, do klubu, w którym rozpoczęła karierę. Jakie to uczucie?
– Niesamowite, zwłaszcza, że będzie to sezon, w którym cele będą bardzo wysokie. Gdzieś w głębi (choć się nie przyznawałam do tego) marzyłam o tym, aby podsumować przygodę z siatkówką tam, gdzie ja zaczynałam. Ma to dla mnie takie symboliczne bezcenne znaczenie – przyznała Saad.
Magdalena Saad jest przykładem na to, że zawsze trzeba dawać z siebie wszystko. Poprzedni sezon był dla niej bardzo udany. W rankingu najlepiej przyjmujących uplasowała się na wysokiej 3. pozycji.
– Myślę, że to wynik zebranego doświadczenia. Chęci sprawdzenia czy jeszcze nadaje się do gry na najwyższym poziomie. Ale też nie ukrywam, że łatwiej mi się teraz gra. Zaczynałam pełna pasji i miłości do tego sportu. Z czasem stał się moją pracą. Dużo zawsze od siebie wymagałam. W dużej części było to wszystko dla mnie dość stresujące. Dziś czerpię, tak jak na początku, radość. Stres w znacznej części odszedł, została miłość do tego sportu, a tak gra się o wiele łatwiej. Cieszę się z tego, bo jak się okazuje, to najlepsza droga do przyzwoitych wyników – stwierdziła siatkarka.
Pomiędzy sezonami halowymi możemy ją podziwiać na piasku. Siatkówka plażowa daje jej dodatkowe doświadczenie, które wykorzystuje na parkiecie.
– A tak poważnie, to uzupełniam się, gdyż na piachu, grając we dwie na boisku, mogę wykazać się w innych elementach. Do tego w mniejszym stopniu liczą się parametry. Uwielbiam siatkówkę plażową. Całą atmosferę, która towarzyszy podczas turniejów… Inny świat, czysta pasja i duże wyzwanie. Według mnie siatkówka plażowa jest genialnym sposobem na przygotowanie fizyczne. To wymagający sport. Wzmacnia i poprawia wytrzymałość, a także technikę i czytanie gry – powiedziała.
ŁKS Commercecon Łódź to tradycja i bardzo zaangażowani kibice. Atmosfera, która panuje w Sport Arenie, będzie dla siatkarki motorem napędowym.
– Jeszcze dwa, trzy lata temu podziwiałam atmosferę podczas meczów. Gramy dla zespołu, klubu i siebie. Jednak przy takim wsparciu wszystkie odczucia wzmagają się kilkukrotnie. Ludzie i ich zaangażowanie z trybun to taka dodatkowa motywacja, bateria i dawka niesamowitych emocji. Dlatego to będzie prawdziwe wyzwanie, ale też przyjemność grać w barwach ŁKS. Czuję, że czeka mnie niesamowita i niezapomniana przygoda w tym sezonie, której nie mogę się już doczekać. Pozdrawiam wszystkich łodzian! Wracam i dam z siebie wszystko, oby oddać zaufanie jakim mnie obdarzono, podpisując ze mną kontrakt – podkreśliła Saad.
Przejdź na Polsatsport.pl