FIFA czy PES? Odwieczna wojna dwóch gigantów
Kawa czy herbata? Blondynki czy brunetki? Kotlet schabowy czy mielony? Na takie pytania znaleźć odpowiedź jest niezwykle trudno, a wszystko sprowadza się do szeroko pojętego gustu. I tak samo jest w kontekście dwóch najbardziej popularnych gier piłkarskich na konsole oraz komputery. Mowa oczywiście o serii FIFA oraz Pro Evolution Soccer.
Tyle zdań, co użytkowników obu gier. Są tacy, którzy z identyczną lubością traktują zarówno FIFĘ oraz PES-a. Zdecydowana większość preferuje jednak jedną bądź drugą grę.
Ostatnio głośno w mediach esportowych zrobiło się na temat najnowszej okładki PES-a, na której miałby pojawić się Robert Lewandowski. Z tej okazji pragnęliśmy przyjrzeć się ewolucji przez jaką przeszła seria Pro Evolution Soccer. Rzuciliśmy okiem również na odwieczną rywalkę ze stajni EA Sports.
Zobacz także: PES 2021: Lewandowski twarzą okładki? Konami może zdetronizować FIFA 21
O ile pod względem marketingowym wydaje się, że FIFA wciąż zdecydowanie góruje nad PES-em, o tyle pod względem jakości samego grania, wyższym poziomem przez lata cieszyli się twórcy tej drugiej gry. Graczom nie przeszkadzało i chyba nadal nie przeszkadza brak licencji na większość lig oraz mniej rozbudowany tryb kariery. Wszystko sprowadza się bowiem do realistycznego modelu gry, aczkolwiek i tutaj każdy rozważa wiele aspektów podejmując wybór zakupu. Dla jednych ważniejszym będą wspomniane licencje dotyczące lig oraz klubów, a dla kogoś innego wszechstronne tryby gry.
Pierwsza część serii gier komputerowych pod nazwą FIFA powstała w 1994 roku pod nazwą "FIFA International Soccer". Co ciekawe, na okładce znalazł się wówczas... Piotr Świerczewski walczący o piłkę z Davidem Plattem. Przyglądając się obrazkom z tej gry, widać jaki postęp przez te wszystkie lata przeszła FIFA oraz szeroko pojęta technologia. Wraz z kolejnymi częściami seria FIFA była konsekwentnie rozbudowywana, pojawiały się coraz ciekawsze "smaczki" w postaci różnych trybów gry - z najważniejszym z perspektywy wielu - czyli trybem kariery menadżera lub zawodnika i menadżera. Poniżej można przyjrzeć się ewolucji FIFY na przestrzeni ćwierćwiecza.
Pierwsza część Pro Evolution Soccer została wydana dwa lata po FIFIE - w 1996 roku. Początkowa nazwa gry to International Superstar Soccer. Studio Konami pierwszy raz wydało grę pod nazwą Pro Evolution w 1999 roku, ale prawdziwa rywalizacja z FIFĄ zaczęła się tak naprawdę dwa lata później. Wówczas Konami postarało się o wprowadzenie wiele poprawek w samym trybie gry, a także postarano się o lepszą grafikę. Ponadto japońskie studio postarało się o licencję na pojawianie się autentycznych piłkarzy i możliwość udostępniania ich nazwisk. Dzięki temu gracze mogli "operować" m.in. Zinedinem Zidanem, Roberto Carlosem czy Davidem Beckhamem. Podobnie jak w przypadku FIFY, z upływem kolejnych lat seria gier PES ewoluowała, zaczęły pojawiać się coraz to większe nowinki, a obaj esportowi giganci zaczęli prawdziwy wyścig o użytkownika. W pewnym okresie panowała opinia, że to PES wyprzedził FIFĘ pod względem jakości - i to znacząco. Tym bardziej, że Konami postarało się nawet o uzyskanie praw do oficjalnego trybu gry w Lidze Mistrzów. Grając można było poczuć prawdziwą atmosferę Champions League - jej oprawę, otoczkę oraz hymn. Coś, czego FIFA z pewnością mogła pozazdrościć aż do 2018 roku, kiedy to pierwszy raz w historii gry pojawiła się możliwość zagrania meczów w oprawie Ligi Mistrzów.
Odpowiedź na pytanie - FIFA czy PES jest praktycznie niemożliwe. Każdy indywidualnie podchodzi do obu gier, ale wydaje się, że kolejne lata z pewnością przyniosą nam następne nowinki wprowadzane zarówno przez EA Sports oraz Konami, tak aby to właśnie użytkownik mógł sięgnąć na sklepowej półce po jedną z tych gier. A może niedługo na rynku pojawi się konkurencja dla jednych i drugich? W to na ten moment ciężko uwierzyć.
Przejdź na Polsatsport.pl