Kadziewicz: Jestem przekonany, że wrześniowe rozgrywki będą oglądali kibice — fot. Cyfrasport

Czy jest szansa, że już we wrześniu do siatkarskich hal wrócą kibice?

Łukasz Kadziewicz w rozmowie w "Poranku z Polsatem Sport" zaznaczył, że realne jest, aby już we wrześniu siatkarscy kibice mogli wrócić do hal sportowych i oglądali zmagania zawodników prosto z trybun.

Konsekwentnie polski rząd dokonuje zmniejszania restrykcji wobec pandemii koronawirusa. Ostatnio nawet COVID-19 posłużył jako... żart skierowany w stronę Vitala Heynena, któremu sztab medyczny reprezentacji Polski próbował zasugerować, że u trzech siatkarzy Biało-Czerwonych wykryto pozytywny wynik po badaniach na obecność wirusa.

Zobacz także: Trzech siatkarzy jednak z koronawirusem?! "Vital, mamy problem"

- Szatnia ma do siebie to, że są specyficzne żarty i specyficzna atmosfera. To pokazuje, że trener i zawodnicy mają ogromny dystans do siebie. Czasami trzeba podejść do sprawy z przymrużeniem oka. Nie ma tematów tabu - zaznaczył Kadziewicz w "Poranku z Polsatem Sport".

Już 19 czerwca polscy kibice będą mogli pojawić się na stadionach piłkarskich oraz żużlowych. Możliwe będzie wypełnienie 25 procent pojemności danego obiektu. Czy jest zatem szansa, że podobne rozwiązanie zostanie zastosowane również w siatkówce?

- To kibice napędzają naszą dyscyplinę. Musimy najpierw stworzyć bezpieczne warunki dla zawodników, a później żeby oprócz telewizyjnej transmisji, mecz mogliby obejrzeć kibice w hali. Odnoszę wrażenie, że ten wrześniowy termin i te 25 procent kibiców w hali jest jak najbardziej realne. Znając możliwości siatkówki i mam nadzieję wyciszania wirusa, realne jest także 50 procent fanów w obiektach. To jest decyzja premiera, później ministrów, połączenie tego wszystkiego z PZPS-em, ligą, klubami, a więc droga jest bardzo długa. Jestem przekonany, że wrześniowe rozgrywki będą oglądali kibice. Może nie w wypełnionych halach, ale będą znajdować się w obiekcie - skwitował Kadziewicz.