Śliwka: Waga poszła w dół
Przyjmujący Aleksander Śliwka, jeden z uczestników zgrupowania siatkarzy w Spale przyznał, że atmosfera w ośrodku jest "doskonała". - Powrót był jak najbardziej pożądany - zapewnił.
Polska Siatkówka: Pierwszy dzień prawdziwej siatkówki po przerwie. Jak to zniosłeś? Jakie wrażenia?
Aleksander Śliwka: Bardzo pozytywne, jestem bardzo zadowolony. Świetnie się zobaczyć z chłopakami i sztabem po takim czasie. Mamy doskonałą atmosferę, więc powrót był jak najbardziej pożądany przez wszystkich. Jeżeli chodzi o siatkówkę, to oczywiście nie mieliśmy możliwości przez ostatnie dwa miesiące, aby być w regularnym treningu i dlatego zaczynamy tutaj bardzo delikatnie od siatkówki plażowej. Zaczynamy tak, aby nie nabawić się kontuzji, ale tak jak mówiłem wcześniej - w świetnej atmosferze i oby tak dalej.
Wyglądasz na mocno wysportowanego. Powiedz, jak wygląda sytuacja z Twoją wagą.
Waga poszła w dół [śmiech]. Mięśnie trochę spadły. Miałem możliwość treningu siłowego w domu u mojej dziewczyny Jagody, dzięki jej bratu, który miał sprzęt. Jestem w niezłej formie i nie jest to wejście z marszu. Jest to wejście po delikatnym przygotowaniu, także nie boję się, że mnie jakoś mocno zakwasi po treningach.
I dzisiejszy akcent na plaży. Tak jak mówisz, przenosisz pracę z domu na boisko. No bo w domu masz zawodową siatkarkę plażową.
Tak, gdy mieliśmy możliwość wyjścia i grania na zewnątrz, na boiskach plażowych, to z tego korzystaliśmy. Mieliśmy okazję, aby razem porządnie potrenować.
Całość w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl