Nawrocki: Czeka nas dużo pracy indywidualnej
4 czerwca szesnastoosobowa kadra siatkarek powołana przez selekcjonera Jacka Nawrockiego rozpoczęła zgrupowanie w Szczyrku. Reprezentantki Polski pojawiły się na pierwszym zgrupowaniu zorganizowanym po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Pobyt w Centralnym Ośrodku Sportu zaczął się zgodnie z obowiązującym reżimem sanitarnym – od testów na obecność wirusa. - Są to dodatkowe, niepotrzebne emocje, ale zdajemy sobie sprawę, że musimy przejść taką procedurę - powiedział szkoleniowiec.
Wszystkie siatkarki oraz sztab szkoleniowy biorący udział w zgrupowaniu musiały się poddać testom na koronawirusa. W piątek powinny być znane wyniki i jeśli będą negatywne, reprezentacja w komplecie rozpocznie pracę. Zgrupowanie potrwa od 4 do 25 czerwca.
Zobacz też: Polskie siatkarki rozpoczęły zgrupowanie w Szczyrku
- Czekamy na wyniki. Oby u każdego był on negatywny. Są to dodatkowe, niepotrzebne emocje, ale zdajemy sobie sprawę, że musimy przejść taką procedurę. Przerwa w sporcie była bardzo długa, więc teraz chcemy rozsądnie zaadaptować się do nowej sytuacji. Chcemy wykazać dużą atencję na obciążenia podczas zgrupowania. Dziewczyny są tego świadome. To nie jest novum. Wszyscy wiemy, że musimy wejść w trening bardzo spokojnie, po to, żeby w przyszłości było dobrze. To jak długo to potrwa, zależy od tego, jak zawodniczki będą wyglądały na treningach. Musimy wykazać też dużą elastyczność i reagować na to, jak siatkarki będą znosić obciążenia. Myślę, że czeka nas dużo rozmów, wywiadów i indywidualnego podejścia. Nie może to inaczej wyglądać. Stęskniłem się za siatkówką, sportem, dziewczynami i normalnością. Mam nadzieję, że wyniki, które do nas przyjdą, pozwolą nam zacząć zgrupowanie w pełnym składzie.
Przejdź na Polsatsport.pl