Kibice na trybunach to dla klubów "nieopłacalny żart"?
Rząd Danii rozważa wydanie już od poniedziałku pozwolenia na obecność 500 kibiców na trybunach piłkarskiej Superligi. Tymczasem FC Kopenhaga wystąpił z kontrpropozycją podzielenia stadionów na sektory o pojemności 500 osób każdy, co znacznie powiększy liczbę widzów.
Stadion narodowy Parken, na którym FC Kopenhaga rozgrywa swoje mecze ma pojemność 40 tysięcy widzów i jest tak nowocześnie zaprojektowany że - zdaniem klubu - trybuny są na tyle duże, że można bezpiecznie wpuścić kilka tysięcy kibiców.
Glik odejdzie z Monaco? "Kosztowałby około 5 mln euro"
– Mamy 30 osobnych wejść na trybuny i chcemy podzielić je na 21 sektorów z własnymi toaletami i kioskami gastronomicznymi, w których kibice będą mogli siedzieć w zalecanej odległości od siebie. Do każdego sektora widzowie byliby wpuszczani i wypuszczani według wcześniej ustalonego planu czasowego – wyjaśnił prezes klubu Lars Bo Jeppesen na antenie kanału telewizji TV2.
Wyjaśnił, że rządowe pozwolenie na 500 osób nie ma sensu, ponieważ koszty związane z obsługą sprawią, że dla większości klubów Superligi będzie to "nieopłacalny żart".
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl