Wołosz: Po powrocie z Włoch czułam się jak jaskiniowiec
- We Włoszech spędziłam dwa miesiące w mieszkaniu, w związku z kwarantanną, więc przez pierwsze dni po powrocie do Warszawy czułam się trochę jak jaskiniowiec. Zobaczyłam, że dużo ludzi wychodzi na zewnątrz i spędza aktywnie czas. To była dla mnie nowość - powiedziała rozgrywająca reprezentacji Polski Joanna Wołosz.
Marta Ćwiertniewicz: Widać, że bez siatkówki żyć pani nie może, bo mimo wolnego, zdecydowała się Pani pojawić na towarzyskim turnieju w Monta Beach Volley Club.
Joanna Wołosz: Tak, pojawiła się taka możliwość, bo mieszkam teraz w Warszawie, więc przyszłam zobaczyć jak koledzy radzą sobie na piachu. Czasem też grywam na tym obiekcie, więc można powiedzieć, że łączę przyjemne z pożytecznym.
Plażówka to coś, co lubi Pani uprawiać, czy raczej jest to forma ruchu i podtrzymania formy między sezonami?
Tylko i wyłącznie podtrzymanie formy i bycie w ruchu. Siatkówka halowa i plażowa to dla mnie dwa zupełnie inne sporty. W tym tygodniu próbowałam się trochę poruszać i bardzo się zmęczyłam. To totalnie inny, ale przyjemny wysiłek. Nie wiem, czy nadawałabym się do zawodowej gry na piasku, ale to forma fajnego spędzenia czasu.
Pierwsza gra po pandemii koronawirusa była trudna? Jak prezentuje się Pani forma?
Nie ukrywam, że gra była bardzo trudna. Z czasem jednak czucie piłki było coraz lepsze, więc wydaje mi się, że mimo wszystko człowiek nie zapomina, jak się gra w siatkówkę. Po prostu potrzeba troszeczkę czasu, by wrócić do pełnej formy.
Gwiazdy zmierzyły się na Moncie! Reprezentant Polski lepszy od siatkarzy PlusLigi
W jaki sposób spędza Pani czas w Warszawie po powrocie z Włoch? Na pewno życie toczy się tu nieco inaczej.
Zdecydowanie. Przyjechałam z Włoch miesiąc temu. Tam spędziłam dwa miesiące w mieszkaniu, w związku z kwarantanną, więc przez pierwsze dni po powrocie do Warszawy czułam się trochę jak jaskiniowiec. Zobaczyłam, że dużo ludzi wychodzi na zewnątrz i spędza aktywnie czas. To była dla mnie nowość. Ja jeżdżę na rowerze, próbuję grać w plażówkę, spotykać się ze znajomymi czy odwiedzać rodziców. Cały czas jestem w ruchu i staram się wykorzystać ten czas jak najlepiej.
Po ogłoszeniu, że zostaje Pani w Imoco Volley Conegliano, powiedziała Pani, że lepszego klubu nie mogła sobie wymarzyć. Kiedy drużyna wznawia przygotowania do sezonu?
Rozpoczynamy sezon z Imoco 1 lipca, więc 30 czerwca będę wracała autem do Włoch. Mamy przeznaczone dwa dni na same badania. Myślę, że zostaniemy także przetestowane pod kątem koronawirusa. Od 4 lipca ruszamy z treningiem siłowym, a następnego dnia spotkamy się już na sali. W tym roku bardzo szybko wracamy do treningów, ale chyba każda z nas nie mogła się tego doczekać.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl