Syn legendy zakończył karierę tuż przed 26 urodzinami!
Federico Cecon postanowił zakończyć sportową karierę. Syn Roberta Cecona - ikony włoskich skoków narciarskich - podjął zaskakującą decyzję dwa dni przed 26. urodzinami. Jako przyczynę podał aktualny stan dyscypliny na Półwyspie Apenińskim. - Włoskie skoki w PŚ nie istnieją - przyznał.
Zawodnik urodzony w małej miejscowości Tolmezzo nie tak wyobrażał sobie zakończenie przygody z tą dyscypliną. Do tak gwałtownego ruchu zmusił go opłakany stan włoskich skoków - które jego zdaniem - nie mają przyszłości. Wcześniej nie otrzymał powołania do kadry. O swojej decyzji syn dwukrotnego brązowego medalisty mistrzostw świata w lotach narciarskich poinformował w mediach społecznościowych. Przez jego wpis przemawiał spory żal.
Nowa broń rywali polskich skoczków. Czy wypali?
- Z przykrością muszę przyznać, iż ostatnie wybory techniczne wykluczyły mnie z reprezentacji narodowej. To było wielkie zaskoczenie, nie tylko dla moich przyjaciół czy ekspertów. Otrzymywałem również wiadomości z zagranicy, które zwracały uwagę na coraz bardziej krytyczną sytuację skoków we Włoszech, a liczba bardzo młodych zawodników wciąż maleje. Czynnych sportowców i członków reprezentacji narodowej wciąż ubywa - stwierdził.
Cecon junior przygodę z Pucharem Świata rozpoczął w Niżnym Tagile 13 grudnia 2014 roku. W debiucie był 42, ostatecznie nie kwalifikując się do finałowej serii. Rok później wziął udział w MŚ w Falun, gdzie pełnił głównie rolę "statysty" - zajmując 48. i 49. miejsce. Przed dwoma laty poleciał nawet do Pjongczangu, gdzie wystąpił w igrzyskach olimpijskich. Na skoczni normalnej został sklasyfikowany, na odległej 48. lokacie.
W swoim ostatnim sezonie, skoczek z Italii ani razu nie wskoczył do najlepszej "trzydziestki" PŚ. Punktował za to w Pucharze Kontynentalnym, w którym zdobył 37 "oczek".
- Przede wszystkim za mną jest jeden z najlepszych sezonów w karierze, jeśli nie najlepszy. Wyniki mówią same za siebie. W sezonie 2019/2020 byłem najlepszym reprezentantem Włoch - przyznał nieskromnie.
Czy Włoch będzie zajmował się po zawieszeniu nart na kołek?
- Obecnie otrzymałem już kilka propozycji, ale szczerze wierzę, iż życie oferuje nam wiele innych możliwości. W najbliższej przyszłości rozpocznę nową ścieżkę kariery, równie fascynującą co skoki narciarskie. Nadal będę związany ze sportem, naturą i górami. Skoki na zawsze pozostaną jednak w moim życiu. Obecnie biorę udział w kursach na delegata technicznego, a wraz z ostatnimi modułami zajęciowymi będę miał również możliwość zostania trenerem - zakończył.
Przejdź na Polsatsport.pl