Liga Mistrzów turniejowo! Finał w Lizbonie?
UEFA (Europejska Unia Piłkarska) - gdy wybuchła pandemia koronawirusa - podjęła decyzję strategiczną: najpierw dokończenie krajowych rozgrywek, a później dogranie Ligi Mistrzów. Jeśli chodzi o Champions League było kilka wariantów, ale teraz już prawie pewne, że 1/8 finału sezonu 2019/2020 zostanie dograna na początku sierpnia. A później przyjdzie czas na turniej finałowy – w formule „Final Eight”, najprawdopodobniej w Portugalii – w Lizbonie.
Finał w dokumentach UEFA zaplanowany została na 23 sierpnia. Ostateczna decyzja zapadanie 17 czerwca w czasie obrad Komitetu Wykonawczego UEFA z udziałem prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka.
W 1/8 finału są już zespoły Atalanty Bergamo, RB Lipska, Atletico Madryt i PSG. Konieczne jest rozegranie rewanżów w parach Juventus – Olympique Lyon (0:1), Manchester City – Real Madryt (2:1), Barcelona – Napoli (1:1) i Bayern – Chelsea (3:0). Powinno to nastąpić 5-6 sierpnia. Później turniej finałowy w Lizbonie z udziałem ośmiu zespołów. Cztery ćwierćfinały, dwa półfinały i wreszcie finał w niedzielę, 23 sierpnia. Zapowiada się sierpień jakiego nigdy nie było w historii europejskich pucharów! W wakacje będzie można śledzić spotkania najlepszych klubowych drużyn Starego Kontynentu.
Kołtoń: Bayernowi daję większe szanse na wygraną w LM niż kilka miesięcy temu
W grze o dogranie Ligi Mistrzów są setki milionów euro. Najnowsze kontrakty telewizyjne i marketingowe przewidują wpływy dla UEFA na poziomie 2 miliardów euro. Poprzedni kontrakt telewizyjny – na lata 2015-2018 – przynosił rocznie 1,41 miliarda euro. Jednak jeśli chodzi o futbol trwa niemal nieprzerwany boom finansowy od trzech dziesięcioleci. Tylko raz w historii Champions League – datowanej od sezonu 1992/93 – nastąpiło zmniejszenie praw telewizyjnych. Po sezonie 2001/2002 – z 525 milionów na 400 milionów. Później cały czas następował systematyczny wzrost. W sezonie 2014/2015 przełamana została bariera 1 miliarda euro wpływów. W kolejnych latach ten zwyżkowy kurs eksplodował do góry. Champions League to gra na najwyższym poziomie, emocje, dramaty, pasja! Sezon 2018/2019 był wręcz epicki - z niezwykłą historią Ajaksu Amsterdam (holenderski klub wyeliminował Real oraz Juve!) i ostatecznym triumfem Liverpool FC.
Robert Lewandowski w 2014 roku wybrał Bayern Monachium, aby wygrać Ligę Mistrzów. Już z Borussią Dortmund zagrał w finale 2013, ale to Bayern miał zagwarantować Polakowi wzniesienie „pucharu z uszami”. Tak się – na razie - nie stało. RL9 gwarantował niezwykłą regularność bramek, ale Bayern się „zestarzał”. Teraz jest przebudowany. Z kilkoma młodymi wilkami, jak Joshua Kimmich, Leon Goretzka, Serge Gnabry, Kingsley Coman, czy Alphonso Davies. Smak triumfu w Lidze Mistrzów pamiętają jeszcze tacy piłkarze, jak Manuel Neuer, Thomas Mueller, czy Jerome Boateng (nota bene dwaj ostatni przeżywają drugą młodość). Bayern świetnie ułożył Hansi Flick. Czyżby to miał być sezon europejskiej chwały? Bundesliga zostanie dograna do końca czerwca, Finał Pucharu Niemiec zaplanowany jest na 4 lipca. Później krótkie wakacje i powrót do pracy, aby w sierpniu zapewnić szósty Puchar Europy w historii Bawarczyków!
Przejdź na Polsatsport.pl