Fortuna 1 Liga: Od samobója do wygranej. Bełchatów wydostał się ze strefy spadkowej
W meczu 25. kolejki Fortuna 1 Ligi GKS Bełchatów pokonał Zagłębie Sosnowiec, choć mecz rozpoczął się od… gola samobójczego. Bełchatowianie wygrali 2:1, wydostając się tym samym ze strefy spadkowej.
GKS na ligowe zwycięstwo czekał od 16 listopada minionego roku. Od tamtej pory ekipa z centralnej Polski rozegrała sześć meczów, w których poniosła aż pięć porażek i jeden raz zremisowała. Lepiej radziła sobie drużyna z Sosnowca, która wygrała trzy z pięciu ostatnich spotkań.
Sobotni mecz rozpoczął się od błędów gospodarzy, a kulminacyjnym ich punktem była samobójcza bramka w 10. minucie meczu, w wykonaniu Mariusza Magiery. Chwilę później bełchatowianie mieli szansę na wyrównanie wyniku i choć po rzucie wolnym wszystko wskazywało na to, że piłka znalazła się w siatce, sędziowie nie uznali tego strzału.
Zobacz też: Fortuna 1 Liga: Sensacja w Opolu! Piłkarze Warty ugrzęźli w Odrze
Pierwsza połowa obfitowała w ofensywne akcje, zarówno po stronie gości, jak i gospodarzy, jednak żadna z nich nie została zamieniona na zdobycz bramkową.
Ta sztuka udała się wreszcie w 67. minucie. Dzięki strzałowi Pawła Czajkowskiego bełchatowianie zremisowali, a kilka minut później wyszli na prowadzenie za sprawą celnej „jedenastki” w wykonaniu Adriana Małachowskiego. Dzięki wygranej GKS awansował o jedno oczko, z 16. na 15. pozycję, wydostając się tym samym ze strefy spadkowej. Sosnowiczanie utrzymali 9. miejsce.
W sobotę arbiter szastał żółtymi kartkami i ukarał nimi aż pięciu zawodników.
GKS Bełchatów - Zagłębie Sosnowiec 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Mariusz Magiera (10-samobójcza), 1:1 Paweł Czajkowski (67), 2:1 Adrian Małachowski (78-karny).
Żółte kartki - GKS Bełchatów: Patryk Winsztal, Mateusz Szymorek, Marcin Sierczyński. Zagłębie Sosnowiec: Rafał Grzelak, Wojciech Słomka.
Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk). Mecz bez udziału publiczności.
Przejdź na Polsatsport.pl