Pech piłkarza Legii. Nie zagrał w prestiżowym meczu
Panathinaikos Ateny poinformował kilka dni temu o kontuzji 25-letniego Dominika Nagy’a. Skrzydłowy wypożyczony z Legii Warszawa miał wystąpić w prestiżowym meczu ligi greckiej z PAOK Saloniki, ale musi pauzować.
Złe wieści przypłynęły do Warszawy z Grecji. Kilka dni temu kontuzji łydki doznał występujący na wypożyczeniu w Panathinaikosie Ateny Dominik Nagy. Pech był tym większy, iż zawodnik Legii miał znaleźć się w wyjściowej jedenastce PAO na prestiżowy mecz z PAOK Saloniki.
Jego miejsce w podstawowym składzie ostatecznie zajął Grek Giannis Bouzoukis, a Panathinaikos bezbramkowo zremisował. Na boisku w składzie greckiego klubu w drugiej połowie pojawił się za to inny znany z Ekstraklasy piłkarz - Joao Nunes (były obrońca Lechii Gdańsk). Z ławki rezerwowych wszedł także Polak Karol Świderski, napastnik PAOK, były zawodnik Jagiellonii Białystok.
W lidze greckiej Nagy wystąpił do tej pory dziewięciokrotnie. Zdobył jedną bramkę i zanotował dwie asysty - ostatnią w rozegranym 7 czerwca derbowym meczu z AEK Ateny.
Ο Dominik Nagy υπέστη θλάση στη γάμπα κατά τη διάρκεια της προθέρμανσης και τέθηκε νοκ άουτ. Τη θέση του στο αρχικό σχήμα θα πάρει ο Γιάννης Μπουζούκης.#Panathinaikos #paofc2019_20 #PAOPAOK #slgr #playoffs
— Panathinaikos F.C. (@paofc_) June 13, 2020
Nagy to wychowanek Pecsi MFC. Występował także w Kozarmisleny SE i Ferencvarosi TC, z którym zdobył mistrzostwo kraju, trzy Puchary Węgier oraz jeden Superpuchar. Do Legii trafił w 2017 roku za 700 tys. euro. Rok później został wypożyczony na jedną rundę do Ferencvarosi.
Jeszcze w grudniu Legia poszukiwała kupca na Węgra. Skrzydłowy co prawda jest sporym rozczarowaniem i przegrał rywalizację o miejsce w składzie warszawskiej drużyny, ale wciąż jest piłkarzem, który budzi duże zainteresowanie zagranicznych klubów. 24-latka obserwowały w przeszłości m.in. Montpellier i Fiorentina, w swojej drużynie widział go także MOL Vidi. Nie tak dawno Węgrzy oferowali za Nagy’a 1,5 mln euro.
Serwis Transfermarkt.de wycenia Nagy'a na 800 tys. euro.
Przejdź na Polsatsport.pl