Fornalik: Nie ma luzu, ale stresu też nie

Piłka nożna
Fornalik: Nie ma luzu, ale stresu też nie
fot. PAP
Podopieczni Waldemara Fornalika w pierwszym meczu grupy mistrzowskiej podejmą w Gliwicach Lecha Poznań.

Piłkarze mistrza Polski Piasta Gliwice sobotnim meczem u siebie z Lechem Poznań zaczną rundę finałową ekstraklasy - Nie czujemy ani większego stresu, ani luzu. Jest świadomość, że w każdym spotkaniu gramy o zwycięstwo – powiedział ich trener Waldemar Fornalik.

Przed sezonem w klubie mówiono, że pierwszym celem będzie wywalczenie lokaty w górnej ósemce. Zespół z Gliwic zasadniczą część rywalizacji zakończył na drugim miejscu, ze stratą siedmiu punktów do warszawskiej Legii. Rok temu gliwiczanie po świetnej końcówce (sześć wygranych i remis) zdobyli pierwsze w historii mistrzostwo.

 

Werner dokonał wyboru! Zdecydował się na przeprowadzkę do Londynu

 

Spotkanie z Lechem zostanie rozegrane dwa dni po 75. rocznicy powstania Piasta.

 

- Zobaczymy, na którym miejscu uzyskany dorobek punktowy pozwoli nam zakończyć obecne rozgrywki. Czekają nas trzy kolejne naprawdę wymagające spotkania. Zaczynamy z Lechem, który w ostatnim czasie jest w wysokiej formie i ma bardzo dobrych piłkarzy. Później jedziemy do Gdańska, a Lechia to zespół, który również aspiruje do walki o najwyższe lokaty. Następnie jest lider, czyli Legia Warszawa. Te trzy mecze pokażą też w jakiej będziemy pozycji wyjściowej w końcowych spotkaniach, z których trzy rozegramy u siebie – ocenił szkoleniowiec mistrza kraju.

 

Po starciu z Lechią śląska ekipa zostanie nad morzem i stamtąd pojedzie do stolicy na mecz z Legią.

 

Zdaniem Fornalika spotkanie z "Kolejorzem" – grającym futbol dynamiczny, oparty również na indywidualnych umiejętnościach - będzie miało różne fazy.

 

- Raz my zaatakujemy, potem Lech przeprowadzi atak. Na pewno nie będzie to mecz na niskim poziomie taktycznym, w którym będzie dużo swobody i będzie można dochodzić do wielu sytuacji - nadmienił trener.

 

Piast w kilku poprzednich spotkaniach grał w przewadze liczebnej po czerwonych kartkach rywali.

 

- To świadczy o tym, że przeciwnicy czasami nie przebierają w środkach. Stąd też urazy naszych zawodników. Nie dopatruję się tam złośliwości ze strony rywali, ale czasem może takiego braku rozsądku lub hamulców, co doprowadza do tego, że rywal kończy mecz w osłabieniu – ocenił Fornalik.

 

W inauguracyjnej kolejce sezonu Piast zremisował z Lechem u siebie 1:1, a listopadowy mecz w Poznaniu wygrali gospodarze 3:0.

PN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie