Kubot: Odważny ruch USTA. Byłem zaskoczony takim obrotem sprawy
Władze Amerykańskiego Związku Tenisowego ogłosiły, że w Nowym Jorku odbędą się dwa turnieje. Najpierw zawodnicy i zawodniczki zmierzą w ramach Western & Southern Open. Natomiast 31 sierpnia rozpocznie się US Open, który potrwa do 13 września. Impreza zostanie rozegrana na szczególnych zasadach. Rozgrywek nie poprzedzą kwalifikacje. Zabraknie również gry w mikstach, a mecze z udziałem deblistów zostaną rozegrane w ograniczonym zakresie. Głos w tej sprawie zabrał Łukasz Kubot.
Wtorkowa decyzja organizatorów jest ściśle związana z pandemią koronawirusa. Nowymi ustaleniami USTA zaskoczony jest były lider rankingu ATP deblistów Łukasz Kubot.
- Byłem zaskoczony takim obrotem sprawy. US Open jest turniejem zaliczanym do Wielkiego Szlema i myślałem, że wszyscy będą mieli od początku równe uprawnienia. Mam na myśli przede wszystkim tenisistów z dalszych miejsc rankingowych, którzy musieliby przejść przez eliminacje. Z drugiej strony jednak trzeba rozpocząć sezon. To był odważny ruch organizacji. Sezon ma się rozpocząć w połowie sierpnia. Z jednej strony daleko do tego czasu, a z drugiej blisko. Jestem ciekawy jak to wszystko zostanie dopięte pod względem logistycznym – powiedział 38-latek.
French Open: Turniej tylko z kibicami
Z związku z reżimem sanitarnym, treningi tenisistów wyglądają inaczej, niż do tej pory. Na dodatek, brak rozgrywania meczów w ostatnich miesiącach może dać się zawodnikom we znaki.
- Powrót na kort nie będzie łatwy, tym bardziej, że minęły trzy miesiące. Jesteśmy przyzwyczajeni do podróżowania, a co za tym idzie - do zmian stref czasowych oraz różnorodnych klimatów. Każdy z nas jest jednak profesjonalistą i chce być jak najlepiej przygotowany. Nie da się ukryć, czekamy już na rozpoczęcie sezonu – przyznał triumfator Australian Open 2014 i Wimbledonu 2017 w grze podwójnej.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl