Bednaruk skompletował drużynę za 15 "baniek"! Jest jeden Polak — fot. Cyfrasport

Jakub Bednaruk w "Prawdzie Siatki" wybrał drużynę marzeń bez ograniczeń finansowych.

Gościem najnowszego odcinka "Prawdy Siatki" był trener MKS Będzin Jakub Bednaruk. Przebojowy szkoleniowiec został zapytany o to, kogo umieściłby w wyjściowym składzie, gdyby mógł stworzyć go bez ograniczeń finansowych. Nie zabrakło zaskakujących wyborów!

Gospodarze "Prawdy Siatki" namówili Bendaruka, by ten skompletował najlepszy możliwy skład bez ograniczeń budżetowych. Szkoleniowiec rozpoczął budowanie drużyny od rozgrywającego reprezentacji Stanów Zjednoczonych i Leo Shoes Modeny Micah Christensona.

Pierwszy i jedyny dylemat pojawił się przy obsadzaniu pozycji atakującego. Bednaruk wymienił Cwetana Sokołowa oraz Nimira Abdel-Aziza. Po namyśle skłonił się w kierunku tego drugiego nazwiska.

- To dla mnie chłopak, który może być numerem jeden na świecie - argumentował Bednaruk.

Na przyjęciu nie zabrakło polskiego akcentu w postaci Wilfredo Leona. - Oprócz tego, że jest nasz, jest też najlepszym zawodnikiem na świecie - ocenił trener.

Kraina talentów? Siła rosyjskiej siatkówki pochodzi z... Ukrainy!

Po przekątnej z Leonem Bednaruk ustawił niezwykle doświadczonego siatkarza, jakim jest Osmany Juantorena. Zdaniem "Diabła", mimo nadwyrężonego zdrowia, gracz Cucine Lube Civitanova oraz reprezentacji Włoch zawsze robi swoje.

Wielu ekspertów za najlepszego libero na świecie uważa Jenię Grebennikova. Bednaruk skłania się ku temu, ale ma kilka zarzutów do francuskiego defensora.

- Mam z nim mały problem. Oczywiście jest genialnym libero, ale pamiętam kwalifikacje olimpijskie w Gdańsku. Jak nasi dopadli go na floacie, to wszystko przyjmował na drugi metr. Taki był plan naszej reprezentacji, by nie robić krzywdy asem, lecz zmusił Jenię do przyjęcia na drugi metr. Ma taką specyfikę, że w trakcie meczu potrafi podbić trzy piłki, których nikt inny na świecie by nie podbił - skomentował Bednaruk.

Wątpliwości nie było za to przy pozycji środkowego. Szkoleniowiec MKS Będzin błyskawicznie wyłonił parę złożoną z Serba Srecko Lisinaca oraz Brazylijczyka Lucasa. Wyraził szczególne uznanie dla tego drugiego zawodnika.

- Uwielbiam Lucasa na środku. Uwielbiam jego spryt i to, jak myśli na boisku. Wygląda trochę "drewnianie", bo nie ma pięknej koordynacji ruchowej, ale podobają mi się numery, które robi oraz to jak gra taktycznie - powiedział Bednaruk.