Olkowicz: W Stali Mielec poszli va banque
Poszli va banque w Mielcu. Mam wrażenie, że jeżeli nie będzie awansu, to Stal popadnie w tarapaty. Ale czasami opłaca się zagrać w taki sposób – powiedział dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Łukasz Olkowicz.
Przed 27. kolejką Fortuna 1 Ligi tabela rozgrywek wygląda następująco: liderem jest Podbeskidzie Bielsko-Biała, które ma tyle samo punktów, co druga PGE FKS Stal Mielec - 51. Na trzecim miejscu jest Warta Poznań, która przez wiele tygodni była na pierwszym miejscu, ale dwa ostatnie przegrane mecze zepchnęły ją na pozycję niegwarantującą bezpośredniego awansu do PKO BP Ekstraklasy. Między innymi o tym prowadząca Paulina Chylewska dyskutowała w „Poranku z Polsatem Sport” z Łukaszem Olkowiczem, dziennikarzem "Przeglądu Sportowego".
„Pytanie czy to nie jest weryfikacja, czy wcześniejsze wyniki Warty nie były na wyrost. Bo patrząc na skład, to rzeczywiście oni wyciągali maksa. Jeszcze w trakcie pandemii była szansa na to, że aż trzy kluby z Fortuna 1 Ligi awansują przy zielonym stoliku. I zwróciłem uwagę na to, że to trzy całkiem inaczej zarządzane kluby: Podbeskidzie jest miejskie, w Warcie jest prywatny inwestor, a Stal wspierają spółki skarbu państwa. Fajnie się to wszystko miesza” - analizował sytuację w ligowej tabeli Olkowicz.
Dziennikarz zwrócił uwagę na Stal, która pod wodzą trenera Dariusza Marca rozpędziła się i jest na jak najlepszej drodze do awans. Dla mieleckiego klubu byłby to powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej po 24 latach.
„Zdobyli aż 25 punktów na 30 możliwych - to wynik, który robi wrażenie. Przypominam sobie reakcje, kiedy Artur Skowronek odchodził i Stal zatrudniała Marca, to zastanawiano się skąd ten trener się wziął. A on przyszedł i zrobił super wynik. Poszli va banque w Mielcu. Mam wrażenie, że jeżeli nie będzie awansu, to Stal popadnie w tarapaty. Czasami się opłaca jednak zagrać w taki sposób” - dodał reporter.
