Wiemy, kto zagra Tysona w hollywoodzkim filmie
Wiadomo już, kto wcieli się w rolę Mike'a Tysona w hollywoodzkiej produkcji filmowej o życiu i karierze pięściarza. Zagra go zdobywca Oscara z 2005 roku Jamie Foxx, który w ramach przygotowań do swojej roli musiał zbudować sporą muskulaturę.
W rolę Tysona wcieli się 53-letni Jamie Foxx, który w 2005 roku otrzymał Oscara za rolę niewidomego muzyka Raya Charlesa. Jak informuje brytyjski dziennik "The Sun", produkcja filmu już ruszyła.
- Poznałem Mike'a Tysona w dziwnych okolicznościach. W wieku 22 lat opowiedziałem żart o nim, ale nikt się nie śmiał, ani nie klaskał. A wiecie dlaczego? Bo Tyson był tam obecny i oglądał show - powiedział Jamie Foxx w rozmowie z "The Sun".
Tyson nie chciał walczyć na gołe pięści. Zrezygnował z fortuny
- Zacząłem się z nim spotykać i poznałem go z różnych stron. Widziałem go, gdy był u szczytu kariery, ale także wtedy, gdy przestało mu się układać. Jestem podekscytowany, że w swoim filmie pokażemy jego różne oblicza - dodał.
Dla Jamiego Foxa wcielenie się w rolę Mike'a Tysona będzie dużym wyzwaniem, bo będzie musiał zagrać zarówno młodego Mike'a, jak i tego z końcowych lat kariery. Foxx opowiadał w wywiadach, że sceny zacznie nagrywać jako młody Mike, ważący ok. 98 kilogramów, a później będzie musiał przytyć do 105 kilogramów. Po postoprodukcji wideo ma wyglądać na ok. 10 kilogramów więcej.
Aktor buduje masę przez intensywne treningi siłowe. Od kilku miesięcy każdego dnia robi 60 podciągnięć na drążku, 60 pompek na poręczach i 100 klasycznych pompek. W ten sposób osiągnął już imponującą muskulaturę, którą pochwalił się na Instagramie.
Przejdź na Polsatsport.pl