Stysiak o funkcji łącznika w kadrze: To dobre pod kątem zaufania
- Uważam, że fajnie jest mieć dobry kontakt i z trenerami i z dziewczynami. Wiem, że mogę przyjść do trenera, porozmawiać o wszystkim i przekazać informacje o dziewczynach, które boją się to zrobić i odwrotnie. Uważam, że to jest bardzo dobre pod kątem zaufania - powiedziała przyjmująca reprezentacji Polski Magdalena Stysiak.
Magdalena Stysiak nie pojawiła się na siatkarskim rynku dopiero będąc dojrzałą zawodniczką. Przechodziła przez kolejne szczeble szkolenia, dzięki czemu doskonale zna siatkarki młodego pokolenia, które zostały powołane na zgrupowanie do Szczyrku przez trenera Jacka Nawrockiego.
- Z większością dziewczyn grałam w młodzieżowych i juniorskich reprezentacjach, a także w SMS. To pomaga nam być teraz drużyną - powiedziała Stysiak.
Przez pewien czas Stysiak była brana pod uwagę w kilku kategoriach wiekowych.
- Granie w dwóch kategoriach wiekowych było ciężkie, ale nie ukrywajmy, że zmagałam się przez ten czas z kontuzjami, czy to z kolanem czy złamanym biodrem. Nie było więc tak, że grałam przez te wszystkie kategorie wiekowe. Ominęło mnie wiele fajnych imprez reprezentacyjnych. Jestem jednak zadowolona, że trenerzy doceniali moją pracę i widzieli mnie w wyższych kategoriach wiekowych - powiedziała.
Śliwka nadrobił zaległości. Chodzi nie tylko o siatkówkę! (WIDEO)
19-latka przyznała, że już występując w kadrach młodzieżowych miała możliwość pracy z ludźmi, z którymi współpracuje obecnie.
- Znam trenerów, więc nie musimy teraz poznawać się na nowo. Mamy bardzo dobry kontakt i znamy swoje plusy i minusy - skomentowała.
Dzięki dobrej znajomości sztabu szkoleniowego może pełnić funkcję łącznika trenerów z drużyną.
- Uważam, że fajnie jest mieć dobry kontakt i z trenerami i z dziewczynami. Wiem, że mogę przyjść do trenera, porozmawiać o wszystkim i przekazać informacje o dziewczynach, które boją się rozmawiać i odwrotnie. Uważam, że to jest bardzo dobre pod kątem zaufania - poinformowała.
Przejdź na Polsatsport.pl