"Hertha jest odpowiednim klubem dla Piątka. Kryzys przełamany"
Jednym z gości poniedziałkowego "Poranka z Polsatem Sport" był Grzegorz Michalewski, komentator Polsatu Sport. W rozmowie z Pauliną Chylewską wypowiedział się na temat Krzysztofa Piątka, jego przeszłości, teraźniejszości i przyszłości w Hercie Berlin. Michalewski jest przekonany, że polski napastnik trafił do odpowiedniego klubu, a po kryzysie, który piłkarz przeżywał na początku występów w berlińskiej drużynie, śladu już nie ma.
Paulina Chylewska: Patrzę na Krzysztofa Piątka i mam wrażenie, że to jest piłkarz, który akurat w Hercie Berlin bardzo dojrzewa. We Włoszech oczywiście zachwycał nas skutecznością, włoskie media nazwały go "maszynką do strzelania goli", bo tak był postrzegany. Tym razem Hertha wygrała 2:0 i tak na dobrą sprawę, oba gole wypracował Piątek. On staje się piłkarzem nie tylko od zdobywania goli, ale tez od kreowania gry. To powinno nas bardzo cieszyć.
Grzegorz Michalewski: Cieszy postawa "Il Pistolero", wszyscy w Niemczech twierdzą, że powinien "zastrzelić" swojego kolegę z drużyny, czyli Dodi'ego Lukebakio, który w tym meczu z Bayerem Leverkusen skradł piłkę Piątkowi i to jemu została zapisana bramka. To jest takie gdybanie, bo gdyby Lukebakio był trochę inaczej ustawiony, to mógłby zostać odgwizdany spalony. Owszem, bramka pieczętująca wygraną 2:0, ale Lukebakio mógł równie dobrze "zabrać" berlińczykom tego gola. Gdyby Hertha przez to zremisowała, albo przegrała, to byłby absolutnym winowajcą.
Serie A: Powrót do gry Bereszyńskiego i Linettego. Porażka Sampdorii na San Siro
Pojawiały się informacje, które szybko dementował Artur Wichniarek, że Piątek nie do końca dogaduje się z trenerem, że być może na horyzoncie jest powrót do Włoch, i wcale nie jest oczywiste, że Polak w Berlinie zostanie. Wygląda jednak na to, że pozycja Piątka w Hercie jest coraz bardziej ustabilizowana.
On musi się przestawić i przyzwyczaić do innego systemu gry. Inaczej gra się we Włoszech, inaczej w Bundeslidze. To są inne wizje futbolu. W Niemczech trzeba wybiegać, dużo pracować, grać twardo i nieustępliwie. W przeciwieństwie do tego, co Piątek miał w Genoi, czy później w Milanie. Widać natomiast, że Hertha to jest dla niego dobry klub, widać, że powoli się odnajduje w tych realiach. Sam znajduje dla siebie miejsce na boisku i miejsce w drużynie. Bo też status Piątka był zupełnie inny, gdy przychodził jako wielka gwiazda i na chwilę się "zaciął". Był to dla niego pewien problem. Teraz już widać, że kryzys został przełamany, Piątek gra coraz lepiej i pewniej. To widać też po jego reakcjach na boisku. To nas cieszy, bo w reprezentacji będzie nie tylko partner, ale i konkurent dla Roberta Lewandowskiego.
Przejdź na Polsatsport.pl