Magiera: Siatkarskie życie po „Złotkach”
W ubiegłym tygodniu Anna Miros ogłosiła, że kończy swoją siatkarską karierę. To ostatnia zawodniczka z ekipy popularnych „Złotek” trenera Andrzeja Niemczyka, która udała się na sportową emeryturę. Jej koleżanki ze złotej drużyny zrobiły to już jakiś czas temu, część z nich pozostała przy siatkówce.
W tym miejscu warto przypomnieć, że nasze reprezentacyjne siatkarki - tak jak teraz siatkarze - też miały swoją złotą serię i to głównie dlatego, że trafiły na wybitnego fachowca. Andrzej Niemczyk, bo o nim tu mowa, objął żeńską kadrę w kwietniu 2003 roku i dokonał prawdziwego cudu. Ale po kolei...
Pierwszym sukcesem trenera Niemczyka było namówienie do gry w reprezentacji Polski wszystkich najlepszych wówczas zawodniczek. Drugim sukcesem było wywalczenia awansu na mistrzostwa Europy. Trzecim sukcesem było wywalczenie kwalifikacji do regularnej gry z najlepszymi zespołami świata w cyklu World Grand Prix.
Największym sukcesem było jednak wygranie mistrzostw Europy w Turcji w 2003 roku. W wielkim finale imprezy Polki w imponującym stylu pokonały gospodynie 3:0.
Turecki turniej miał fascynujący przebieg. Jeszcze przed pierwszym meczem, na rozgrzewce, kontuzji nabawiła się Joanna Mirek. Później, po trzech zwycięstwach Polska przegrała z Włochami 1:3 i awans do półfinału stanął pod dużym znakiem zapytania, gdyż siatkarki Italii wcześniej uległy Holandii 0:3. Polski zespół, mimo jednej porażki w fazie zasadniczej, mógł zająć dopiero trzecie miejsce w grupie, ale na szczęście z pomocą naszej drużynie niespodziewanie przyszły Bułgarki, które pokonały Włoszki 3:2.
W szalonym półfinale z Niemkami wygranym przez Polki 3:2 Małgorzata Glinka-Mogentale zdobyła aż 40 punktów ustanawiając tym samym rekord indywidualnej zdobyczy w meczu reprezentacji, rekord - który przetrwał całą dekadę. Osiągniecie Glinki poprawiła dopiero dziesięć lat później Katarzyna Skowrońska-Dolata, która w turnieju interkontynentalnym WGP w brazylijskim Campinas wywalczyła dla naszej drużyny 41 punktów w przegranym 2:3 meczu z Rosją. Współrekordzistką w liczbie zdobytych punktów dla naszej reprezentacji jest Malwina Smarzek-Godek, która w ubiegłym sezonie w meczu Ligi Narodów w holenderskim Apeldoorn też zdobyła 41 punktów, a Polki wygrały z Bułgarią 3:1.
"Złotka" potwierdziły swoją supremację na kontynencie w Chorwacji, kiedy w 2005 roku obroniły tytuł mistrzyń Europy pokonując w finale Włochy 3:1.
Magdalena Śliwa, Izabela Bełcik, Anna Miros, Małgorzata Glinka-Mogentale, Joanna Mirek, Aleksandra Jagieło, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Dominika Leśniewicz, Małgorzata Niemczyk, Dorota Świeniewicz, Maria Liktoras, Agata Mróz, Milena Rosner, Mariola Zenik, Sylwia Pycia, Natalia Bamber-Laskowska – to siatkarki, które zdobyły dla Polski złote medale ME.
"Niemczyk kazał nam się malować, żeby przeciwniczki były zazdrosne o nasz wygląd"
Z tego zacnego grona w siatkówkę bawi się jeszcze Magdalena Śliwa, która jest trenerką i była nawet zgłoszona do rozgrywek drugoligowej Wisły Kraków. Trenerką przez krótki czas zajmowała się Małgorzata Niemczyk, która dzisiaj jest posłanką, a wcześniej komentowała mecze siatkarskiej ligi w Polsacie Sport. Dzisiaj w naszej stacji można usłyszeć Joannę Mirek, która także spędzała wcześniej sporo czasu na trenerskiej ławce pełniąc rolę asystenta w sztabie warszawskiej Wisły. Małgorzata Glinka-Mogentale założyła i prowadzi własną akademię, z młodzieżą pracują także Dorota Świeniewicz i Dominika Leśniewicz, a Aleksandra Jagieło na początku marca tego roku została prezesem siatkarskiej sekcji BKS Bielsko-Biała.
Z chwilą zakończenia kariery sportowej przez najmłodszą w drużynie Annę Miros można powiedzieć, że czas „Złotek” minął bezpowrotnie. Dobrze byłoby, aby siatkarki, które dały nam tyle radości doczekały się swoich następczyń, i oby nie musiały na nie czekać tak długo, jak czekali na swoich następców nasi wielcy mistrzowie z lat 70.