Oficjalnie: Kochanowski odchodzi z PGE Skry Bełchatów
O ewentualnych przenosinach Jakuba Kochanowskiego z PGE Skry Bełchatów do Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mówiło się od dłuższego czasu. Już w kwietniu rozmowie z serbskimi mediami trener Nikola Grbić potwierdził, że Kochanowski zastąpi w jego drużynie Łukasza Wiśniewskiego. W poniedziałek odejście z PGE Skry oficjalnie potwierdził bełchatowski klub.
Po dwóch latach bardzo dobrej gry, z zespołem PGE Skry pożegna się 23-letni środkowy, który był bardzo ważną postacią w bełchatowskiej drużynie.
Kuba, dziękujemy za dwa lata w #TeamSkra! https://t.co/Y1kR7N15sH pic.twitter.com/hG9Ra4ORox
— PGE Skra Bełchatów (@_SkraBelchatow_) June 22, 2020
Kochanowski podpisał kontrakt z PGE Skrą przed sezonem 2018/2019. Był to znakomity ruch bełchatowskiego klubu, ponieważ młody środkowy był bardzo obiecującym graczem, a jeszcze przed swoim debiutem zdobył mistrzostwo świata z reprezentacją Polski. Swoje umiejętności potwierdzał na boisku i trzeba przyznać, że na środku siatki był jednym z najlepszych zawodników.
W sezonie 2019/2020 Kochanowski zdobywał średnio 10,67 punktu, co jest znakomitym wynikiem dla środkowego. Warto przypomnieć, że wyjątkowy okres gry zanotował zimą, kiedy to przez trzy kolejne mecze PlusLigi notował stuprocentową skuteczność w ataku. Jeszcze lepiej prezentował się w sezonie 2018/2019, kiedy to w 28 meczach PlusLigi zdobywał średnio 11,5 punktu. Nie bez znaczenia była też silna i trudna do przyjęcia zagrywka, którą dysponuje Kochanowski.
Wielki powrót Woickiego oficjalnie potwierdzony
Po wywalczeniu z PGE Skrą Superpucharu Polski i brązowego medalu Ligi Mistrzów, a także trzeciego miejsca w PlusLidze w minionym sezonie, Kochanowski żegna się z naszym klubem.
- Dokonując wyboru klubu po moim drugim sezonie w PlusLidze przyszedłem do PGE Skry m.in. dlatego, że od małego było to moje marzenie. To ogromny klub z wielką historią, bardzo dobrze zbudowana marka. Tak wtedy myślałem i tak faktycznie się okazało. To była przyjemność grać i funkcjonować w tym klubie. Na pewno będę to pozytywnie wspominał i niewykluczone, że jeszcze kiedyś nasze drogi się zejdą - mówi Jakub Kochanowski.
Pięć lat i wystarczy. Staszewski rozstał się z pracodawcą
Przypomnijmy, że w kadrze PGE Skry pozycja środkowego wciąż jest obsadzona bardzo mocno, bowiem w bełchatowskiej ekipie zagrają trzej reprezentanci Polski: Mateusz Bieniek, Norbert Huber i Karol Kłos.