Największa zagadka w Suwałkach. "To jego ostatnia szansa" — fot. Cyfrasport

Tomas Rousseaux ma być największą zagadką ekipy z Suwałk.

Przed Ślepskiem Malow Suwałki drugi sezon w PlusLidze. W drużynie doszło do kilku zmian personalnych. Decydujące mogą być roszady na pozycji przyjmującego. Ekipę Andrzeja Kowala opuścił bowiem lider zespołu Nicolas Szerszeń, a na jego miejsce klub pozyskał Marcina Walińskiego oraz Tomasa Rousseaux. Zdaniem ekspertów właśnie Belg będzie największą zagadką w zespole.

Ślepsk Malow nie jest jedynym klubem PlusLigi, w którym doszło do sporych zmian. Klub z Suwałk zatrzymał co prawda Bartłomieja Bołądzia, Joshuę Tuanigę oraz Andreasa Takvama. Stracił jednak bardzo ważnego gracza, jakim był dla drużyny Andrzeja Kowala Szerszeń.

- To kolejny zespół, który traci najważniejszego zawodnika. Transfery, które próbują go zastąpić, dają nadzieję. Waliński może grać równie dobrze, ale nie wiem jak sobie poradzi z takim obciążeniem atakiem. Nigdy wcześniej nie był w takiej sytuacji - skomentował Wojciech Drzyzga.

Zdaniem Marcina Lepy właśnie Waliński może być kluczową postacią zespołu. Innego zdania jest Łukasz Kadziewicz.

Wiemy, w jakim klubie zagra Konarski. Zostaje w PlusLidze!

- Obawiam się jednego nazwiska, Rousseaux. To dla mnie zagadka. Przyzwoicie wystartował w Olsztynie, transfer do Katowic nie rzucił na kolana, a w Rzeszowie był cieniem własnej góry. Prezes Wojciech Winnik i trener Kowal zdecydowali się wziąć zawodnika, który zna naszą ligę, ale jej nie podbił. To będzie klucz dla tej drużyny. Wcześniej był nim Szerszeń - powiedział. - Jeśli Rousseaux będzie w stanie wygenerować kilkanaście punktów w meczu i poradzi sobie w elemencie przyjęcia, to Suwałki mogą być mocne - dodał.

Drzyzga również stwierdził, że osoba Rousseaux będzie niezwykle istotna w układance trenera Kowala. Zwrócił jednak uwagę na to, że jest to ostatnia szansa tego zawodnika na zaistnienie w PlusLidze.

- Daję mu jeszcze jedną szansę. Nie wiem dlaczego, ale trochę go lubię - powiedział Drzyzga. - To dla niego ostatnia szansa. Nie musi robić tam za gwiazdę, ale nie może być tylko miłym, uśmiechniętym chłopcem - podsumował.