Nowy zawodnik ZAKSY porównał PlusLigę i Serie A1. Podjął się zestawienia składów
Rekordzista PlusLigi Bartłomiej Kluth od nowego sezonu zagra w barwach Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Jak przyznał atakujący, pamiętny mecz w którym zdobył 40 punktów nie jest wcale spotkaniem, które zapamiętał najlepiej.
Zimą 2017 doszło do ustanowienia niesamowitego rekordu. Kluth grający w barwach Espadonu Szczecin wystąpił w spotkaniu przeciwko Lotosowi Trefl Gdańsk, a rywalizację zakończył z dorobkiem 40 zdobytych punktów. Do tej pory żadnemu siatkarzowi nie udało się przebić tego osiągnięcia.
- Wiem, że ten mecz jest ważny i zapamiętany przez wielu, ale mam w głowie inne spotkania - stwierdził zawodnik w rozmowie na kanale swojego nowego klubu.
- Bardziej pamiętam pierwszy mecz Szczecina z ZAKSĄ. Tam zderzyłem się z tym, co słyszałem wcześniej, że poziom ówczesnych mistrzów Polski był nieosiągalny dla większości zespołów. Grało mi się trudno, podziwiałem jak chłopaki po drugiej stronie bawią się siatkówką, a ja starałem się im przeciwstawić - wspominał.
Zobacz też: Trzeci Brazylijczyk zasilił ekipę Bednaruka!
Poprzedni sezon 27-latek spędził we włoskiej Serie A1, broniąc barw Calzedonii Werona, dlatego w wywiadzie nie mogło zabraknąć pytania o porównanie obu tych lig.
- Wydaje mi się, że organizacyjnie i widowiskowo PlusLiga nie odbiega od włoskich rozgrywek, jednak tam większość zawodników to obcokrajowcy, więc teoretycznie Serie A1 jest silniejsza. Sądzę jednak, że gdybyśmy zestawili składy, rywalizacja byłaby na tym samym poziomie. Tam są głośniejsze nazwiska, ale nie oznacza to że kluby są dużo lepsze - ocenił.
