Fortuna 1 Liga: PGE Stal liderem! Gol w doliczonym czasie dał triumf nad GKS-em
GKS Jastrzębie - PGE Stal Mielec 1:2. Skrót meczu
Jaroszek: Staliśmy się chłopcami do bicia
Nowak: Powinienem strzelać pod bramkarzem
PGE Stal Mielec została liderem Fortuna 1 Ligi po wtorkowych meczach 29. kolejki rozgrywek. Prowadzenie w tabeli dało mielczanom zwycięstwo 2:1 z GKS-em Jastrzębie, a gola na wagę trzech punktów strzelił w doliczonym czasie gry kapitan ekipy z Mielca - Krystian Getinger! Dotychczasowy lider - Podbeskidzie Bielsko-Biała swoje spotkanie rozegra w czwartek. GKS Jastrzębie poniósł piątą z rzędu porażkę na własnym stadionie.
GKS Jastrzębie zaliczył bardzo obiecującą rundę jesienną w Fortuna 1 Lidze, a pierwsze wiosenne mecze również napawały optymizmem. Po restarcie rozgrywek w czerwcu jastrzębianie wygrali jednak tylko jedno starcie - z Odrą w Opolu. U siebie przegrali wszystko co się da - z Wartą, Sandecją, Zagłębiem Sosnowiec i Chojniczanką.
Klątwa miała zostać zdjęta w starciu z rywalem z "czuba" tabeli - PGE Stalą Mielec. Przed meczem piłkarze z Jastrzębia-Zdroju zamanifestowali wsparcie dla trenera Jarosława Skrobacza... ale już w pierwszej akcji podnieśli ciśnienie szkoleniowcowi. Już w 10. sekundzie przez przypadek podali piłkę pod nogi Bartosza Nowaka, który minął nawet bramkarza, ale nie zdołał trafić do siatki z ostrego kąta. Również chwilę później goście mieli okazję do objęcia prowadzenia, ale jastrzębianie szczęśliwie wytrzymali napór rywala.
Po kilkunastu minutach piłkarze GKS-u mogli nawet pokusić się o gola na 1:0, ale Kamil Adamek został zatrzymany przez Jakuba Wrąbla w sytuacji sam na sam. Ciekawy pierwszy kwadrans rozbudził apetyty kibiców, ale w kolejnych minutach zawodnicy obu drużyn nie poszli za ciosem. Dopiero w 45. minucie, szybka akcja PGE Stali zakończyła się rajdem Andreji Prokicia, który zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej. Tam niefortunnie interweniował Michał Bojdys, pakując futbolówkę do własnej bramki. Chwilę później arbiter odgwizdał koniec pierwszej połowy.
Druga część gry mogła się rozpocząć tak źle dla GKS-u, jak zakończyła się wcześniejsza odsłona. Po strzale Michała Żyry jastrzębianom dopisało jednak szczęście, bo piłka trafiła tylko w słupek i została wybita daleko od bramki. W 58. minucie gospodarze wreszcie wykorzystali zaś jedną z okazji - Adamek tym razem w sytuacji sam na sam uderzył między nogami Wrąbla i po chwili piłka zatrzepotała w siatce.
Gol na 1:1 jeszcze mocniej "otworzył" mecz, a akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą. Problemy ze skutecznością sprawiały jednak, że żadna ze stron nie mogła przechylić szali na swoją korzyść. PGE Stal szukała swoich szans po stałych fragmentach, GKS po kontratakach. Mielczanie byli o włos od drugiego trafienia w 78. minucie, ale Grzegorz Tomasiewicz w sobie tylko wiadomy sposób nie trafił z trzech metrów do siatki.
Wreszcie w drugiej minucie doliczonego czasu gry Krystian Getinger wykończył świetną akcję gości, dając im niezwykle cenne trzy punkty. Tym samym jastrzębianie przegrali kolejny mecz u siebie!
G⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️L! W doliczonym czasie gry PAN KAPITAN! Krystian GETINGER!
— PGE FKS Stal Mielec (@fksstalmielec) June 30, 2020
GKS Jastrzębie 1
PGE FKS Stal Mielec 2 pic.twitter.com/kNHMCdEM8e
GKS Jastrzębie - PGE Stal Mielec 1:2 (0:1)
Bramki: Adamek (58') - Bojdys (45' sam.), Getinger (90+2')
GKS 1962: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak, Michał Bojdys, Kamil Szymura, Dawid Gojny - Petr Galuška (74 Mateusz Słodowy), Łukasz Norkowski, Marek Mróz (70 Kamil Jadach), Damian Tront, Farid Ali (81 Bartosz Jaroszek) - Kamil Adamek.
Stal: Jakub Wrąbel - Szymon Stasik, Mateusz Żyro, Mateusz Bodzioch, Krystian Getinger - Maciej Domański, Maciej Urbańczyk, Grzegorz Tomasiewicz, Bartosz Nowak (90 Lukáš Bielák), Andreja Prokić (90 Robert Dadok) - Michał Żyro (65 Mateusz Mak).
Przejdź na Polsatsport.pl