"Czasami hymn i biało-czerwona koszulka potrafią zamrozić zawodnika. Wtedy zapominasz, jak gra się w siatkówkę."
Po niespełna pięciomiesięcznej przerwie polskie siatkarki rozegrały pierwszy reprezentacyjny mecz. We wtorek w Wałbrzychu zmierzyły się z reprezentacją Czech, z którą wygrały 3:1. - Obserwowałem szczególnie środkowe. Jestem zbudowany, że 19 czy 20-latka potrafi się odnaleźć w swoim pierwszym meczu w biało-czerwonej koszulce. Doszukiwałem się chęci, pomysłu na grę i tego było bardzo dużo. Żadna z dziewczyn nie uległa presji - powiedział Łukasz Kadziewicz komentator Polsatu Sport.
Aleksandra Szutenberg: Jaka atmosfera panowała w Wałbrzychu? Nie było kibiców, ale mimo wszystko był to mecz reprezentacji Polski.
Łukasz Kadziewicz: Dało się odczuć siatkarskie emocje. Cała otoczka, hymny, flagi, biało-czerwone komplety strojów wystarczają, do tego, by zadebiutować w pierwszej reprezentacji. W perspektywie młodości ten pierwszy, drugi, dziesiąty mecz są bardzo ważne. Mimo że zawodniczki znają się z kadry z czasów kadeta czy juniora, to trudno jest się przestawić i odnaleźć w pierwszej reprezentacji pod wodzą Jacka Nawrockiego. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Wałbrzych spisał się na medal i świetnie przygotował mecz. Pierwszy raz widziałem takie spotkanie bez kibiców. Po pełnym odmrożeniu sportu może wszyscy docenimy, jak wrócimy do hal i licznie je wypełnimy. Bo siatkówka bez kibiców nie traci uroku, ale to było dziwne wydanie grania na międzynarodowym poziomie - powiedział komentator.
Które zawodniczki zaskoczyły cię pozytywnie podczas wtorkowego meczu?
Oglądając to spotkanie, nie doszukiwałem się wielkiej formy wśród siatkarek. Ta jak trener Nawrocki powiedział: uciekamy teraz od superkompensacji, która dałaby nam jakość sportową na Grand Prix, kwalifikacje czy imprezę mistrzowską. To były trzy tygodnie skupione na byciu ze sobą, obudzeniu i pobudzeniu organizmu. Trudno mówić o debiucie, jeśli w linii przyjęcia widzę Zuzannę Górecką, Marię Stenzel, Martynę Łukasik czy Magdalenę Stysiak na ataku.
Może jest to świeży, młody garnitur reprezentacji Polski, ale już doświadczony w międzynarodowych imprezach. Obserwowałem szczególnie środkowe. Jestem zbudowany, że 19 czy 20-latka potrafi się odnaleźć w swoim pierwszym meczu w kadrze. Doszukiwałem się chęci, pomysłu na grę i tego było bardzo dużo. Żadna z dziewczyn nie uległa presji. Czasami hymn i biało-czerwona koszulka potrafią zamrozić zawodnika. Zapominasz wtedy jak, gra się w siatkówkę.
Transmisja drugiego sparingu Polska - Czechy w Polsacie Sport od godziny 20:30. Początek studia przedmeczowego od godz. 20:00.
Zobacz też: Polskie siatkarki wróciły do gry! Zdecydowane zwycięstwo w towarzyskim meczu z Czeszkami
Przejdź na Polsatsport.pl