Kubeł zimnej wody! Nieudany start Piotra Liska w Goeteborgu
Piotr Lisek skoczył o tyczce 5,35 m i zajął ostatnie, piąte miejsce w mityngu w Goeteborgu. Wygrał rekordzista globu Armand Duplantis, a jego wynik 5,94 jest najlepszym tegorocznym rezultatem na świecie. "Kubeł zimnej wody..." - napisał na Facebooku polski lekkoatleta.
"Kubeł zimnej wody... nie są to miłe chwile dla sportowca, kiedy świadomy przygotowania nie może tego udowodnić na zawodach... dziękuję wszystkim, którzy trzymali kciukasy! Piękno sportu to nieprzewidywalność. Do zobaczenia" - można przeczytać na oficjalnym profilu trzykrotnego medalisty mistrzostw świata.
To był jego pierwszy zagraniczny start w tym sezonie. Ze względu na pandemię koronawirusa lekkoatleci musieli poczekać na rozpoczęcie rywalizacji i sezon dopiero się rozkręca. Jego kulminacja ma być w sierpniu, a docelowym startem dla wielu będą krajowe mistrzostwa.
Polski oszczepnik mierzy w rekordowe rzuty... trenując skok o tyczce
Do Szwecji Lisek dotarł... promem, bo nie chciał na razie jeszcze ryzykować podróży samolotem. Jak sam podkreśla, dopiero się rozkręca i nie czuje najwyższej dyspozycji. Na razie czwarty zawodnik ostatnich igrzysk wraz z trenerem Marcinem Szczepańskim zostają w Szwecji, gdzie czekają ich starty 8 i 9 lipca.
Przejdź na Polsatsport.pl