Magiera: Wolna ręka od Heynena
Jeśli ktoś choć raz odwiedził obiekty Centralnego Ośrodka Sportu w Spale w poprzednich latach w okresie wakacyjnym, ten doskonale wie, że od rana - tak mniej więcej od siódmej - zaczynało w nich tętnić życie. Dziesiątki dzieciaków na obozach sportowych, profesjonalne grupy lekkoatletów, kolarzy, siatkarzy i przedstawicieli innych dyscyplin. Goście nie tylko z Polski, ale też z innych zakątków świata, ot choćby łucznicy z Kazachstanu w ubiegłym roku. A dzisiaj? Cisza i spokój, spokój i cisza...
To naprawdę dziwne uczucie, szczególnie dla kogoś, kto - podobnie jak nasza reprezentacja Polski siatkarzy - obcował w zupełnie innym systemie pracy. Dzisiaj Spała bardziej przypomina sanatorium niż sportowy ośrodek. Obszernie mówił o tym w Poranku z Polsatem Sport oficer prasowy reprezentacji Mariusz Szyszko.
Bartosz Bednorz: Od trzech miesięcy brakuje mi ostrego treningu
- Teraz i tak jest już lepiej niż za pierwszym razem, bo wtedy byliśmy w ośrodku kompletnie sami - mówił. - Teraz towarzyszą nam nasi znakomici miotacze, z olimpijczykami na czele, jest też grupa młodych piłkarzy, ale z nimi kontaktu nie ma, bo wchodzą na obiekt bocznym wejściem, trenują na wyznaczonym boisku i od razu po treningu wracają do siebie.
Naszym siatkarzom brak tłoku w Spale absolutnie nie przeszkadza. Można odnieść wrażenie, że - paradoksalnie - przerwa spowodowana pandemią też nie. Praktycznie wszyscy bez wyjątku mówią o tym, że nareszcie mają czas, aby normalnie odpocząć, nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. - Jeszcze w życiu się nagramy - to słowa Michała Kubiaka.
Michał Kubiak o przerwaniu sezonu: Jeszcze w życiu się nagramy
- FIVB i CEV w ostatnich latach zadbały o to, abyśmy się nie nudzili - to z kolei Dawid Konarski.
- Trochę odpoczynku na pewno się przyda - to z kolei słowa Wilfredo Leona.
Atmosfera w drużynie jest znakomita, co widać gołym okiem przy każdej okazji. Być może także dlatego, że to sami siatkarze ustalili harmonogram pracy na zgrupowaniu dostając wolną rękę od trenera Vitala Heynena, co chcą robić i jak trenować, bo on sam zaplanował jedynie wspólnego grilla. Co ciekawe, ten sam zabieg szkoleniowiec reprezentacji Polski zastosował wobec dziennikarzy, którzy w piątek na zaproszenie siatkarzy i federacji stawili się w sporej liczbie podczas tzw. „Media day”.
- Ustalcie między sobą jak widzicie ten dzień - powiedział podczas powitania Heynen. - Ale najpierw wybierzcie drużynę, która zmierzy się z naszym sztabem. I tu macie do wyboru, albo w plażówkę, albo w piłkę nożną, albo w tenisa stołowego.
Ostatecznie padło na piłkę nożną. Mecz odbył się na sztucznej murawie, nikt się nie oszczędzał, w sumie padło aż 13 bramek. Spotkanie obserwowali nasi siatkarze, kilku z nich zdradziło całkiem niezłe komentatorskie zdolności, okazało się też, że znajomość stadionowych przyśpiewek wcale nie jest im obca. Podobnie jak błyskotliwość w ocenie boiskowych wydarzeń.
Jeżeli chodzi o proces treningowy naszych siatkarzy, to teraz, z dnia na dzień, obciążenia i intensywność mają być coraz większe, a wszystko po to, aby jak najlepiej przygotować się do towarzyskich meczów z Niemcami, które rozegrane zostaną w dniach 22-23 lipca w Zielonej Górze. Pojawiła się iskierka nadziei, że być może spotkania te odbędą się przy udziale publiczności, rzecz jasna w ograniczonej liczbie.
Fabian Drzyzga: Nasza forma w sparingach nie będzie najwyższa
- Słyszeliśmy o tym, że taka szansa jest, ale szczegółów nie znam - przyznał Mariusz Szyszko. - Ale byłoby wspaniale, gdyby to się udało.
Oficjalnej decyzji jeszcze nie ma, ale jeśli potwierdzą się doniesienia o częściowym zniesieniu obostrzeń dotyczących imprez w obiektach zamkniętych, to i tak na przeszkodzie mogą stanąć procedury wynikające z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
„Art. 25. 1. W celu przeprowadzenia imprezy masowej organizator, nie później niż na 30 dni przed planowanym terminem jej rozpoczęcia:
1) występuje do organu z wnioskiem o wydanie zezwolenia na przeprowadzenie imprezy masowej;
1a) Termin, o którym mowa w ust.1, może zostać skrócony do 14 dni w wyjątkowych i uzasadnionych przypadkach, w szczególności gdy potrzeba organizacji imprezy masowej wynika z przyczyn nagłych oraz jeżeli charakter imprezy masowej odpowiada przeznaczeniu obiektu określonemu w projekcie budowlanym tego obiektu (...)”.
Kibice siatkówki narzekać jednak nie powinni, bo transmisje z obu meczów przeprowadzi Polsat Sport.