Michał Probierz: Piłka uczy pokory. Przez ostatni miesiąc przeżywaliśmy totalny hejt
- Finałów się nie gra, finały się wygrywa - mówił po spotkaniu z Legią trener Cracovii Michał Probierz. Jego podopieczni pewnie pokonali drużynę z Warszawy 3:0 i zapewnili sobie udział w finale Totolotek Pucharu Polski.
Awans do finału krajowego pucharu jest historycznym osiągnięciem w historii krakowskiego klubu. Dotąd "Pasy" ani razu nie grały w finale Pucharu Polski. Trener Probierz zaznaczył, że sam występ w meczu finałowym jego zespołu nie usatysfakcjonuje.
- Finałów się nie gra, finały się wygrywa. Tak naprawdę jeszcze nic nie zrobiliśmy. Teraz ważny dla nas jest mecz Ekstraklasy w Warszawie, wciąż chcemy sobie zapewnić miejsce medalowe. Będzie bardzo trudno, bo zawodnicy łapią coraz więcej urazów - powiedział po wtorkowym meczu.
Zobacz też: Łukasz Fabiański: W mojej karierze ważna była cierpliwość
Przez większą część meczu Cracovia przeważała. Trener Probierz docenił postawę swojego zespołu oraz wsparcie ze strony kibiców.
- Mieliśmy problemy, bo 2-3 zawodników miało problemy żołądkowe. Chwała im za to, że mimo to podjęli walkę na boisku. Ważne, że kibice wspierali nas i byli z nami od 1 do 90 minuty - dodał.
Szkoleniowiec pochwalił swoich piłkarzy za grę w obronie. Niemniej jednak dostrzegł również kilka mankamentów.
- Bardzo dobrze graliśmy w defensywie. Umiejętnie też wychodziliśmy z kontratakiem. Jednak mieliśmy też sporo strat, w związku z tym czeka nas dużo pracy. Piłka uczy pokory i przez ostatni miesiąc przeżywaliśmy totalny hejt. W piłce trzeba z tym żyć. Ale najważniejsze, że wróciliśmy do gry - podkreślił Probierz.
Całość w poniższym materiale wideo
Przejdź na Polsatsport.pl