Luka Jovic odejdzie z Realu Madryt. Krnąbrny piłkarz na liście transferowej
Zaledwie rok po przeprowadzce do Realu Madryt Luka Jovic może się pożegnać z klubem ze stolicy Hiszpanii. Reprezentant Serbii, za którego transfer z Eintrachtu Frankfurt zapłacono 60 milionów euro, jest jednym z największych rozczarowań sezonu, do tego dochodzą jeszcze problemy pozasportowe. Media na Półwyspie Iberyjskim informują, że piłkarz jest do kupienia, został bowiem wpisany na listę transferową „Los Blancos”.
Jako pewną i potwierdzoną informację o planowanym rozstaniu się z Jovicem podała Marca. "Jovic, en venta" - "Jovic na sprzedaż" - brzmi tytuł na okładce hiszpańskiej gazety.
#LaPortada Jovic, en venta 🗞️ pic.twitter.com/YZOs1adqCg
— MARCA (@marca) July 8, 2020
Real długo starał się o pozyskanie siedmiokrotnego reprezentanta Serbii, który podczas dwóch sezonów rozegrał 54 mecze dla Eintrachtu, strzelając w nich 25 goli. W 14 meczach Ligi Europy zdobył 10 bramek i był drugim najskuteczniejszym graczem tych rozgrywek. Kluby wreszcie się porozumiały i o transferze poinformowano 4 czerwca ubiegłego roku. Wtedy Jovica chciało mieć w swoich drużynach wielu trenerów najsilniejszych klubów Europy, tym bardziej działacze z Madrytu byli dumni z zwycięstwa w walce o tego piłkarza. I wiązał z nim ogromne nadzieje. Kontrakt podpisano na sześć lat, jest ważny do końca czerwca 2025 roku.
Jak Real Madryt może wyglądać za dziesięć lat? Polak w składzie?
Po przeprowadzce do Realu Jovic zupełnie się "zaciął", jego występy przynosiły rozczarowanie za rozczarowaniem. W 24 meczach zdobył zaledwie dwie bramki i zaliczył dwie asysty. Na domiar złego zaczęły pojawiać się problemy natury wychowawczej, a według dziennikarzy także psychicznej.
Podczas pandemii koronawirusa Jovic wyjechał do Serbii, gdzie powinien pozostawać w izolacji. Został jednak sfotografowany na imprezie urodzinowej swojej dziewczyny. Serbskie władze wszczęły śledztwo w sprawie naruszenia kwarantanny przez 22-latka. Jeśli piłkarz złamie przepisy, trafi do aresztu. To właśnie wtedy pojawiła się informacja, że zawodnik cierpi na depresję.
Depresja powodem problemów piłkarza Realu Madryt?
To nie koniec kłopotów Jovica, o których rozpisują się media. Tuż przed wznowieniem treningów Realu zawodnik złamał kość piętową, a okoliczności tego wydarzenia są bardzo zagadkowe. Kontuzjowany gracz najwyraźniej zaczął się nudzić, bo mimo stanowczego zakazu władz ligi, zorganizował grilla dla piłkarzy z kilku klubów. Spotkał się też z zakażonym koronawirusem kolegą.
Według prasowych doniesień działacze Realu powiedzieli "dość". Pierwotnie planowali wypożyczyć Jovicia, licząc, że w innym klubie wróci do formy, zacznie strzelać gole i odzyska pewność siebie. Teraz jednak są skłonni definitywnie wytransferować Serba.
Chętnych nie brakuje. Media donoszą o zainteresowaniu 22-letnim napastnikiem ze strony Arsenalu, Interu Mediolan, a przede wszystkim AC Milan. Transfer Jovica biorą też pod uwagę działacze SSc Napoli, którzy liczą się z odejściem Arkadiusza Milika i szukają następcy reprezentanta Polski.
Przejdź na Polsatsport.pl