Norman Parke zdradził, że Mateusz Gamrot miał zmierzyć się z innym rywalem
Norman Parke (28-6-1-1NC, 4 KO, 12 Sub) zdradził w "Koloseum", że zanim dostał propozycję walki z Mateuszem Gamrotem (15-0-1NC, 4 KO, 4 Sub), na starcie z Polakiem nie zgodziło się dwóch innych zawodników. Parke nazwał ich tchórzami, a sam przyznał, że "Gamer" nie docenia jego umiejętności. - Gamrot myśli, że to są łatwe pieniądze, ale tak nie jest. To tylko pokazuje, że jest zdenerwowany! Wiem, że to będzie dla mnie ciężki przeciwnik, a on nie potrafi tego samego powiedzieć o mnie - mówi Parke.
Łukasz Jurkowski: Ta zła krew, która pompuje ten pojedynek tutaj trochę uleciała, mamy dziwny spokój. Czym to jest spowodowane?
Mateusz Gamrot: My szykujemy się tak naprawdę na sobotę - to wtedy ma być szczyt formy i każdy z nas będzie chciał pokazać, co przygotował. Jeżeli chcesz możemy się tutaj nawet poszarpać (śmiech). Uważam jednak, że to jest zbędne, lepiej przytrzymać te emocje do soboty.
Gala KSW 53: Reborn w PPV w Cyfrowym Polsacie i IPLI
Mateusz powiedział, że dla niego ten pojedynek to "easy money". Co Ty na to?
Norman Parke: Po pierwsze powiem, jak do tego doszło. Nie wiedziałem, kiedy będę walczył z powodu koronawirusa. Powtarzałem sobie, że muszę zawalczyć, powiedziałem też Martinowi Lewandowskiemu, że przyjadę do Polski i będę się przygotowywał do walki, choć nie wiedziałem, kto będzie przeciwnikiem. Usłyszałem wreszcie, że będzie to Gamrot, ponieważ jego dwaj potencjalni rywale rywale odmówili walki. Uważam, że to tchórze. KSW przyszło więc do mnie - nie musieli pytać się drugi raz. Gamrot myśli, że to są łatwe pieniądze, ale tak nie jest. To tylko pokazuje, że jest zdenerwowany! Wiem, że to będzie dla mnie ciężki przeciwnik, a on nie potrafi tego samego powiedzieć o mnie.
Rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl