KSW 53: Andrzej Grzebyk chce być utożsamiany z eleganckim sportem
Miłośnik eleganckiego stylu ubierania się Andrzej Grzebyk (16-3, 9 KO, 3 Sub) nie zawiódł podczas ważenia przed galą KSW 53. Fighter ubrał się w jasną marynarkę, a stylizację wykończył srebrnym łańcuchem. Wyszukany strój wybrał także uczestniczący w walce wieczoru Mateusz Gamrot (15-0-1NC, 4 KO, 4 Sub).
- Fani są zachwyceni, że pokazujemy się w innej odsłonie, że potrafimy pogodzić elegancję ze sportem – ocenił Grzebyk, który zapowiedział, że chce być utożsamiany z elegancką federacją.
- Kreujmy ją jako prawdziwi dżentelmeni. Spotykamy się w klatce, robimy swoją robotę, a potem przybijamy piątkę, wkładamy garnitur i idziemy na imprezę - mówił.
Zobacz także: Andrzej Grzebyk zapowiada nową wersję polskiego Conora McGregora
"Nie czuję żadnej presji"
Grzebyk zadebiutuje w organizacji KSW starciem z Tomaszem Jakubcem (10-2, 4 KO, 1 Sub), który od czasu debiutu w MMA w 2013 roku, zanotował na swoim koncie już dziesięć zwycięstw.
- Nie czuję żadnej presji, czy tremy. Jestem szczęśliwy, że tu jestem. Naprawdę ciężko pracowałem przez dziesięć lat, żeby znaleźć się w tym miejscu. Zdobyłem dużo w sportach walki, ale nie osiadłem na laurach, dalej ciężko trenowałem. Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa, przyszedłem tutaj namieszać, odebrać to co polskie. Tomek [Jakubiec – przyp. red.] jest moim kolejnym celem, który muszę przejść. Jestem niesamowicie zmotywowany i nie mogę się doczekać - zapowiedział fighter.
Grzebyk jest niepokonany od ponad czterech lat. W tym czasie 29-latek z Rzeszowa dorobił się imponującej passy ośmiu wygranych, z czego aż siedem pojedynków kończył przez nokauty. Były podwójny czempion organizacji FEN walczył i wygrywał w przeszłości z m.in. Michałem Pietrzakiem, Kamilem Szymuszowskim, Mindaugasem Verzbickasem, Kamilem Gniadkiem i Marcinem Naruszczką.
Całość w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl