Reprezentant Brazylii nie może wyjechać z kraju, a jego klub wznowił już treningi
Brazylijski przyjmujący Ricardo Lucarelli utknął w ojczyźnie. W wyniku epidemii przekraczanie granicy zostało ograniczone, a konsulaty wstrzymały wydawanie wiz. Zawodnik w przyszłym sezonie zagra w barwach włoskiego Trentino Volley, który rozpoczął już treningi.
Włoski konsulat w Sao Paulo wydał ostrzeżenie, że jego priorytetem jest troska o obywateli Włoch, "którzy chcą i powinni opuścić Brazylię". Obcokrajowcy znajdują się w znacznie bardziej skomplikowanej sytuacji.
- Nie wiem kiedy będę mógł wyjechać. Nie dostałem wizy. Konsulat jest zamknięty i nie jestem w stanie niczego załatwić. Na razie czekam, ale póki co nie wyznaczono mi nawet daty spotkania – mówił Lucarelli dla brazylijskiej strony webvolei.
Zobacz także: Ciekawy transfer wewnątrz SuperLega! Wielki powrót stał się faktem
Kolejny uczestnik Ligi Mistrzów
Podpisanie kontraktu z włoskim klubem to pierwszy transfer przyjmującego poza ojczyznę. Trentino rozpoczęło już treningi, bez Lucarellego oraz dwóch Serbów: Srecko Lisinaca i Marko Podrascanina, którzy w poprzednim miesiącu uzyskali pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Niedawno poinformowano, że nowy klub Lucarellego będzie czwartym uczestnikiem kolejnej siatkarskiej Ligi Mistrzów. Dołączy do Cucine Lube Civitanova, Sir Safety Perugia i Modena Volley.
Przejdź na Polsatsport.pl