"Żuraw wykreował gwiazdy, które Lech sprzeda za wielkie pieniądze"
Czy Lech Poznań jest największym przegranym bieżącego sezonu? Brak triumfu w Ekstraklasie oraz Totolotek Pucharu Polski stawia „Kolejorza” w złym świetle na finiszu rozgrywek. Z drugiej strony gra młodych piłkarzy napawa optymizmem. W Cafe Futbol Cezary Kowalski nie ma wątpliwości, że wschodzące gwiazdy poznaniaków odejdą za wielkie pieniądze.
Chociaż „Kolejorz” zaprzepaścił wszystkie szanse na trofeum w tym sezonie, może być zadowolony z progresu w sposobie konstruowania akcji. Mimo ostatniej porażki w Pucharze Polski zmazali plamę w niedzielnym meczu ligowym (3:2). Zdaniem ekspertów w Cafe Futbol gra poznaniaków to dobry prognostyk na kolejny sezon.
- Lech Poznań gra najlepiej w piłkę w ostatnich tygodniach. Szczególnie jeśli chodzi o ostatnie tygodnie. W środku pola wygląda to bardzo dobrze. Dani Ramirez odnalazł się w zespole i wykorzystał lukę po odejściu Jevticia. Kilka ruchów trenera Żurawia sprawiło, że zespół nabrał kolorytu. Szczególnie postawa Tymoteusza Puchacza może imponować. Oprócz niego jeszcze wchodzi do zespołu Jakub Moder, dobrze grają Kamil Jóźwiak i Jakub Kamiński – powiedział.
Dobra gra to duża zasługa młodych Polaków w składzie „Kolejorza”. Wielu z nich jest już łączonych z zagranicznymi klubami, ale Lech z pewnością nie będzie chciał rozsprzedać całego składu. Zdaniem Kowalskiego gwiazdy kreowane przez szkoleniowca Lecha odejdą za granicę za wielkie pieniądze.
Zobacz też. Kowalski: Lech Poznań, czyli laurka zamiast Pucharu Polski
- Lech opiera się o polskich zawodników. Grają ładnie w piłkę i to przyciąga kibiców. W meczu pucharowym z Lechią mieli mnóstwo akcji, jednak gdańszczanie wygrali sposobem. Potrafili cierpieć i wyczekać dobry moment, ale nikt nie powie, że lechiści pokazali dobry futbol – powiedział.
- Pewnie, że nic nie trafia do gabloty Lecha, ale może trafi w przyszłym sezonie. Tych zawodników, których wykreował Żuraw, można sprzedać za wielkie pieniądze. To też jest ogromny plus dla klubu. Przed tym sezonem było założone, że „Kolejorz” miał grać atrakcyjny futbol i z tego drużyna się wywiązuje. Ten sposób gry powinien napawać optymizmem kibiców. Oczywiście zależy, kto odejdzie z Poznania. Wiemy, że przenosiny Jóźwiaka są prawie pewne – podsumował.